W polskim Sejmie nie brakuje emocjonalnych wystąpień i kontrowersyjnych wypowiedzi, które wywołują burzliwe reakcje zarówno wśród posłów, jak i opinii publicznej. Jednym z takich przypadków była sytuacja z udziałem posła Platformy Obywatelskiej, Arkadiusza Myrchy, który podczas porannego programu telewizyjnego pomylił imię jednego z Trzech Króli, nazywając go “Belzebubem”. Choć sam poseł tłumaczył to przejęzyczeniem, internauci nie szczędzili mu krytyki, podkreślając, że trudno nazwać przejęzyczeniem podanie zupełnie innego imienia .
Innym przykładem kontrowersyjnej wypowiedzi była sytuacja z udziałem posła Prawa i Sprawiedliwości, Edwarda Siarki, który podczas sejmowej debaty zacytował fragment wiersza Władysława Broniewskiego: “Za tę dłoń podniesioną nad Polską – kula w łeb!”. Wypowiedź ta została odebrana jako groźba karalna, co wywołało oburzenie wśród posłów opozycji. Siarka przeprosił za swoje słowa, tłumacząc, że w emocjach wróciły mu znajome frazy z młodości .
W Sejmie dochodzi również do sytuacji, w których posłowie przerywają sobie nawzajem wypowiedzi, co prowadzi do chaosu i wzajemnych oskarżeń. Przykładem może być Krystyna Pawłowicz z PiS, która w ciągu pierwszych stu dni pracy Sejmu przerywała wystąpienia innych posłów aż 466 razy, często używając zwrotów takich jak “Ciii”, “Proszę wyłączyć PO” czy “Wy się jak Palikoty zachowujecie” .
Nie tylko posłowie PiS są autorami kontrowersyjnych wypowiedzi. W przeszłości doszło również do sytuacji, w której działacz PSL, Zbigniew Pomieczyński, wulgarnie wyraził się o pośle PO, Sławomirze Nitrasie, podczas przypadkowo nagranej rozmowy. Choć Pomieczyński przeprosił za swoje słowa, tłumacząc je “szewską pasją”, to jednak sytuacja ta wywołała oburzenie i została szeroko komentowana w mediach .
Wszystkie te sytuacje pokazują, że emocje w polskim Sejmie często biorą górę nad merytoryczną dyskusją, a kontrowersyjne wypowiedzi posłów stają się przedmiotem publicznej debaty i krytyki. Choć niektóre z nich są tłumaczone jako przejęzyczenia czy cytaty z literatury, to jednak ich odbiór społeczny często jest negatywny, co wpływa na wizerunek całej klasy politycznej.