W sobotę nad Polską przetoczył się silny front burzowy, który przyniósł gwałtowne zjawiska atmosferyczne w wielu regionach kraju. Burze były szczególnie intensywne na południu i w centrum Polski. Towarzyszyły im ulewne deszcze, porywisty wiatr oraz lokalnie grad. W niektórych miejscowościach odnotowano podtopienia ulic i posesji, a straż pożarna interweniowała setki razy, usuwając powalone drzewa i zabezpieczając uszkodzone dachy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia, informując o możliwości wystąpienia groźnych warunków pogodowych. Na skutek silnego wiatru dochodziło również do przerw w dostawach prądu – w niektórych regionach bez zasilania pozostawało kilka tysięcy gospodarstw domowych. Ruch drogowy był miejscami utrudniony z powodu zalanych ulic i zalegających konarów drzew.
Meteorolodzy zapowiadają, że w najbliższych dniach pogoda ma się stopniowo poprawiać, jednak wciąż możliwe są lokalne burze, zwłaszcza w godzinach popołudniowych. Służby apelują o zachowanie ostrożności i śledzenie komunikatów pogodowych. Mimo gwałtowności zjawisk nie odnotowano poważnych obrażeń wśród mieszkańców, choć straty materialne w niektórych rejonach są znaczne.