Views: 2
Mężczyzna, który rozwieszał plakaty wyborcze Grzegorza Brauna, znalazł się w centrum kontrowersji po incydencie, do którego doszło w przestrzeni publicznej. Według relacji świadków i nagrania opublikowanego w mediach społecznościowych, doszło do niepokojącego zachowania wobec kobiety, która zwróciła uwagę na umieszczanie materiałów wyborczych w niedozwolonym miejscu.
Zamiast rzeczowej odpowiedzi, mężczyzna zareagował agresją słowną, a następnie dopuścił się fizycznego ataku – miał odepchnąć kobietę i wyrwać jej telefon, którym nagrywała sytuację. Na nagraniu widać wyraźnie, jak próbuje ją zastraszyć i zmusić do zaprzestania dokumentowania zdarzenia.
Sprawa szybko zyskała rozgłos w mediach i wywołała falę oburzenia. Wielu komentatorów podkreśla, że niezależnie od sympatii politycznych, takie zachowanie jest niedopuszczalne i powinno spotkać się z konsekwencjami prawnymi. Policja wszczęła postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
Sztab Grzegorza Brauna zdystansował się od incydentu, podkreślając, że działania tego typu nie są zgodne z ich wartościami. Tymczasem internauci i obywatele apelują o kulturę debaty publicznej i poszanowanie godności każdego człowieka – niezależnie od poglądów czy sytuacji politycznej.