Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że Konfederacji nie należy traktować w sposób wrogi, ponieważ jest to ugrupowanie, które reprezentuje część wyborców o poglądach konserwatywnych i wolnorynkowych. Według niego, mimo różnic ideologicznych i programowych, Konfederacja pozostaje formacją zbliżoną światopoglądowo do prawicy, z którą można prowadzić konstruktywny dialog. Poseł zaznaczył, że budowanie trwałej większości w Sejmie wymaga otwartości na rozmowy także z tymi partiami, które nie są bezpośrednimi sojusznikami, ale z którymi możliwe są punkty wspólne – zwłaszcza w kwestiach suwerenności, obrony tradycyjnych wartości czy polityki fiskalnej.
Polityk PiS dodał, że nieodpowiedzialne byłoby odrzucanie potencjalnych partnerów tylko z powodu różnic personalnych czy przeszłych sporów. Jego zdaniem, obecna sytuacja polityczna w Polsce wymaga racjonalnego podejścia i skupienia się na tym, co łączy, a nie dzieli. Podkreślił, że w interesie prawicy powinno być szukanie porozumienia, a nie pogłębianie podziałów. Zamiast wzajemnej wrogości, należy post