Mentzen chciał spotkania z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie tzw. „urojonego rządu tymczasowego”. Jednak zapomniał, że Kaczyński tak naprawdę nie interesował się tym tematem na poważnie. Jego głównym celem było zdobycie głosów dla swojego kandydata, czyli Pawła Nawrockiego, właśnie od elektoratu Mentzena i jego środowiska. Spotkanie miało być więc raczej elementem gry politycznej i negocjacji dotyczących poparcia wyborczego, a nie realną rozmową o tworzeniu rządu tymczasowego.
Mentzen najwyraźniej przecenił swoje znaczenie i myślał, że może wymusić poważne rozmowy z Kaczyńskim na temat szeroko rozumianej alternatywy wobec obecnej władzy. Tymczasem Kaczyński skupił się na pragmatycznych celach – przede wszystkim na zjednoczeniu prawicowych środowisk wokół wspólnego kandydata, by zwiększyć szanse w wyborach. W efek