Warszawa, 2 czerwca 2025 r.
W ostatnich dniach media obiegły kontrowersyjne wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas konferencji prasowej skomentował kwestię wsparcia państwa dla sportowców, odnosząc się przy tym do „potrzeby lojalności wobec wartości narodowych”. W odpowiedzi na te słowa głos zabrała legendarna biegaczka narciarska i mistrzyni olimpijska – Justyna Kowalczyk-Tekieli. Jej oświadczenie, opublikowane w mediach społecznościowych, wywołało burzę.
– “Sport nie może być narzędziem polityki. Ani teraz, ani nigdy. Nie trenowałam latami po to, żeby ktoś dziś rozliczał mnie z poglądów czy sympatii politycznych” – napisała Kowalczyk.
Jej słowa spotkały się z szerokim odzewem – zarówno ze strony środowiska sportowego, jak i opinii publicznej. Wielu sportowców, w tym byli olimpijczycy i trenerzy, publicznie poparło stanowisko Justyny.
– “Justyna powiedziała to, co myśli większość z nas. Nie chcemy, żeby ktoś oceniał naszą wartość przez pryzmat politycznych deklaracji. My reprezentujemy kraj – nie partie polityczne” – powiedział w rozmowie z Radiem Zet były skoczek narciarski, Piotr Żyła.
W swoim wpisie Kowalczyk zwróciła również uwagę na trudności, z jakimi mierzą się sportowcy w Polsce, podkreślając, że zamiast koncentrować się na ideologii, państwo powinno zapewnić realne wsparcie dla młodych talentów i profesjonalistów.
– “Potrzebujemy lepszej infrastruktury, stabilnego finansowania, profesjonalnej opieki medycznej. A nie kolejnych deklaracji politycznych” – dodała.
Z Pałacu Prezydenckiego na razie nie padła oficjalna odpowiedź na słowa Justyny Kowalczyk. Jednak nieoficjalnie mówi się, że prezydenccy doradcy są „zaskoczeni skalą reakcji”.
Tymczasem dyskusja o roli polityki w sporcie nabiera tempa. Eksperci i komentatorzy przypominają, że podobne kontrowersje miały miejsce w przeszłości – m.in. przy okazji bojkotu imprez sportowych czy nominacji do nagród państwowych.
Justyna Kowalczyk, choć już od kilku lat nie startuje zawodowo, nadal pozostaje jedną z najbardziej szanowanych postaci w polskim sporcie. Jej głos – jak pokazuje ostatnia sytuacja – wciąż ma ogromne znaczenie.
—
Czy sport powinien być całkowicie wolny od polityki? Opinie są podzielone. Jedno jest pewne – temat ten nie zniknie z debaty publicznej w najbliższym czasie.