Aryna Sabalenka przyznała, że jej zdaniem Iga Świątek pokonałaby Coco Gauff w finale French Open, gdyby wcześniej udało jej się wygrać z Białorusinką:
„Jeśli Iga pokonałaby mnie tamtego dnia, myślę, że dzisiaj wyszłaby na kort i odniosła zwycięstwo. To po prostu boli. Grałam naprawdę dobrze przez cały turniej, a potem w ostatnim meczu wyjść na kort i zagrać tak, jak zagrałam… to boli.”
Sabalenka wyraziła swoje rozczarowanie po przegranej w półfinale Roland Garros, podkreślając, że czuła się w znakomitej formie i miała realną szansę na końcowy triumf. Z kolei Iga Świątek, po zaciętym meczu z Sabalenką, dotarła do finału, w którym bez większych problemów pokonała Coco Gauff i zdobyła swój czwarty tytuł wielkoszlemowy na kortach Rolanda Garrosa.
Wypowiedź Sabalenki pokazuje szacunek wobec rywalek, ale także jej własne ambicje i ból po nieudanym występie. Białorusinka wie, że była o krok od wielkiego finału, co tylko potęguje jej rozczarowanie.