Views: 55
Podczas niedawnego spotkania Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta Polski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości (PiS), z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym, uwagę obserwatorów przykuł zaskakujący szczegół widoczny za ich plecami. Na opublikowanych zdjęciach z tego wydarzenia, oprócz uścisku dłoni i gestu “kciuk w górę”, w tle dostrzec można wyraźnie flagi Polski i Stanów Zjednoczonych, co symbolicznie podkreślało bliskie relacje między oboma krajami.
Spotkanie miało miejsce 1 maja 2025 roku i zbiegło się z Narodowym Dniem Modlitwy w USA, w którym Nawrocki również uczestniczył. Obecność polskiego kandydata na prezydenta w Białym Domu została odebrana jako sygnał poparcia ze strony amerykańskiej administracji dla jego kampanii. Nawrocki relacjonował, że Trump wyraził przekonanie o jego zwycięstwie w nadchodzących wyborach prezydenckich w Polsce.
Jednakże, nie wszyscy w Polsce podzielają entuzjazm związany z tym spotkaniem. Bartłomiej Sienkiewicz z Koalicji Obywatelskiej skomentował, że to Polacy, a nie Amerykanie, zdecydują o wyniku wyborów prezydenckich.
Warto również zauważyć, że spotkanie Nawrockiego z Trumpem odbyło się w kontekście napięć między USA a Ukrainą. Podczas wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu doszło do nieporozumień, które zakończyły się bez podpisania porozumienia. Trump skrytykował Zełenskiego, co wywołało reakcje międzynarodowe. Nawrocki, komentując te wydarzenia, podkreślił znaczenie budowania porozumienia między USA a Ukrainą, zamiast eskalowania napięć.
Podsumowując, spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem, uwiecznione na tle flag obu państw, miało nie tylko symboliczne znaczenie, ale również wpisało się w szerszy kontekst międzynarodowych relacji i kampanii wyborczej w Polsce.