Papież Leon XIV, choć dopiero od niedawna zasiada na tronie Piotrowym, już zdążył zaskoczyć wiernych swoją nietypową pasją, która zdecydowanie odbiega od zamiłowania Jana Pawła II do gór, nart i teatru. Okazuje się, że obecny papież jest zapalonym miłośnikiem astronomii oraz technologii kosmicznych – zainteresowania, które rzadko kojarzą się z najwyższym duchownym Kościoła katolickiego.
W Watykanie mówi się, że Leon XIV często wieczorami spogląda przez teleskop zamontowany w jednej z prywatnych rezydencji papieskich, śledząc ruchy planet i gwiazd. Co więcej, pod jego patronatem zainicjowano odnowienie działalności Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, jednej z najstarszych instytucji naukowych w Europie. Papież ma też regularny kontakt z naukowcami zajmującymi się eksploracją kosmosu, a jego przemówienia coraz częściej zawierają odniesienia do tajemnicy wszechświata i miejsca człowieka w ogromie stworzenia.
To ogromna zmiana wizerunkowa – podczas gdy Jan Paweł II był kojarzony z pielgrzymkami, sportem i kulturą, Leon XIV jawi się jako duchowy przewodnik o naukowym umyśle, fascynujący się tym, co znajduje się „poza horyzontem”. Jego podejście przyciąga uwagę nie tylko wiernych, ale i ludzi nauki, którzy z zaciekawieniem przyglądają się temu wyjątkowemu pontyfikatowi.
Dla wielu to świeży powiew w Kościele – pokazujący, że wiara i nauka mogą iść ramię w ramię. Leon XIV, choć skromny i wycofany w mediach, kreśli zupełnie nową wizję papieskiej posługi: mniej medialną, ale za to bardziej kontemplacyjną i otwartą na dialog z rozumem.
Chcesz wersję graficzną tego jako planszę na Instagram lub Facebook?