Views: 2
Wierzył, że odebranie człowiekowi życia pomoże mu stać się lepszym, uwolni od uwierających słabości. Dla niego śmierć drugiego człowieka nie była tylko aktem przemocy, ale narzędziem oczyszczenia. W jego oczach, eliminacja słabości innych miała dać poczucie mocy i kontroli nad własnym losem. Z czasem te przekonania przerodziły się w niebezpieczną ideologię, w której ludzka egzystencja nie miała wartości, jeśli nie spełniała określonych standardów. Postrzegał życie innych jako obciążenie, które należy zdjąć, by osiągnąć „wyższy cel”. Jego działania były motywowane chęcią uwolnienia siebie i innych od niewygodnych ograniczeń, które jego zdaniem hamowały prawdziwy rozwój.
Jego sposób myślenia przypominał filozofię, która usprawiedliwia zło dla wyższego dobra, jednak z biegiem czasu okazało się, że takie przekonania prowadzą do katastrofy. Zamiast lepszego, silniejszego ja, stworzył mroczny świat, gdzie życie ludzkie traciło na wartości, a wszystko, co pozostawało, to iluzja władzy nad światem, który zniszczył. Prawdziwa siła nie polega na dominacji, ale na szacunku do drugiego człowieka.