Views: 9
W niedawnym półfinale turnieju WTA 1000 w Indian Wells, Iga Świątek zmierzyła się z Rosjanką Mirrą Andriejewą. Podczas trzeciego seta, w chwili frustracji, Świątek odbiła piłkę w sposób, który mógł wystraszyć chłopca do podawania piłek. Po meczu, polska tenisistka opublikowała oświadczenie na Instagramie, w którym odniosła się do tego incydentu.
Świątek przyznała, że jej zachowanie było niewłaściwe i wyraziła z tego powodu ubolewanie. Podkreśliła, że nie miała zamiaru nikogo skrzywdzić, a jej działanie było wynikiem chęci rozładowania emocji poprzez odbicie piłki o ziemię. Zaznaczyła również, że natychmiast przeprosiła chłopca do podawania piłek, nawiązując z nim kontakt wzrokowy i skinieniem głowy wyrażając żal za zaistniałą sytuację.
Polska tenisistka odniosła się także do krytyki, z jaką spotkała się po tym incydencie. Wyraziła zaskoczenie surowością osądów i zauważyła, że inni zawodnicy również okazują frustrację na korcie, nie spotykając się z tak ostrą reakcją. Świątek zwróciła uwagę na podwójne standardy w ocenie jej zachowania: kiedy jest skupiona i nie okazuje emocji, bywa nazywana “robotem”, natomiast gdy okazuje uczucia, spotyka się z zarzutami o niedojrzałość.
W swoim oświadczeniu Świątek odniosła się również do trudności, z jakimi zmagała się w ostatnim czasie, w tym do pozytywnego wyniku testu antydopingowego na obecność trimetazydyny, który skutkował miesięcznym zawieszeniem. Podkreśliła, że ten okres był dla niej wyjątkowo trudny, a powrót do formy wymagał wiele pracy nad sobą. Zaznaczyła, że proces ten nie jest liniowy i czasami wiąże się z krokami wstecz, ale jest zdeterminowana, by osiągnąć swoje cele we własnym tempie.
Na zakończenie, Świątek podziękowała swoim kibicom za wsparcie i zapewniła, że będzie nadal pracować nad sobą, dążąc do tego, by dostarczać im radości z oglądania jej meczów oraz być inspiracją dla młodych adeptów tenisa. Zapowiedziała również swój udział w nadchodzącym turnieju w Miami, gdzie zamierza zaprezentować się z jak najlepszej strony.