Views: 45
Tym razem do okna trafił dwuletni chłopiec.
To, co miało być zwykłym, spokojnym popołudniem, zmieniło się w chwilę grozy. Na jednym z osiedli w centrum miasta doszło do zdarzenia, które wstrząsnęło mieszkańcami. Dwuletni chłopiec, pozostawiony bez opieki na chwilę w pokoju, wspiął się na parapet i wypadł przez otwarte okno mieszkania znajdującego się na drugim piętrze.
Krzyk matki przerwał ciszę. Sąsiedzi natychmiast wybiegli z domów, by pomóc. Na szczęście, pod oknem rosły gęste krzewy, które zamortyzowały upadek malucha. Chłopiec był przytomny, choć mocno przestraszony i płakał. Na miejsce szybko przyjechała karetka pogotowia oraz policja. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili jedynie lekkie potłuczenia i otarcia.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zaniedbania opieki nad dzieckiem. Z ustaleń wynika, że matka chłopca wyszła jedynie na chwilę do kuchni, by wyjąć coś z piekarnika. Nie przewidziała jednak, że jej synek zdąży podejść do otwartego okna.
To wydarzenie ponownie zwraca uwagę na niebezpieczeństwa, jakie czyhają na małe dzieci w domach. Okna, balkony, schody — wszystko to może stać się śmiertelną pułapką, jeśli zabraknie czujności.
Na szczęście tym razem los okazał się łaskawy. Chłopiec przeżył, a jego obrażenia nie są poważne. Dla rodziny to ogromna lekcja i przestroga — nie wystarczy być obok, trzeba być zawsze o krok przed wyobraźnią dziecka. Mieszkańcy osiedla długo jeszcze będą wspominać te dramatyczne chwile.