Tomasz Wiktorowski zdecydował się dziś publicznie odnieść do zakończenia swojej współpracy z Igą Świątek, co wywołało szeroką dyskusję w świecie sportu i wśród fanów tenisa. Jego oświadczenie, które pojawiło się w mediach, było szczere i pełne emocji, rzucając nowe światło na kulisy tej zawodowej separacji. Dla wielu, zarówno w Polsce, jak i za granicą, to rozstanie było zaskoczeniem, biorąc pod uwagę sukcesy, jakie Świątek osiągnęła pod jego opieką.
Sukcesy we współpracy z Wiktorowskim
Tomasz Wiktorowski przejął stery jako trener Igi Świątek po jej wcześniejszym mentorze, Piotrze Sierzputowskim. Od samego początku ich współpraca przyniosła spektakularne efekty. Pod kierunkiem Wiktorowskiego, Świątek rozwinęła się jako zawodniczka, wzmacniając zarówno swoją mentalność, jak i techniczne aspekty gry.
W ciągu trzech lat wspólnej pracy, polska tenisistka zdobyła m.in.:
1. Trzy tytuły wielkoszlemowe na Roland Garros (2022, 2023, 2024), gdzie dominowała na kortach ziemnych, często pokonując rywalki w imponującym stylu.
2. US Open 2022, który potwierdził jej wszechstronność i zdolność do rywalizacji na każdej nawierzchni.
3. Ponad 15 tytułów WTA, co pozwoliło jej umocnić pozycję numer jeden w rankingu WTA.
Wiktorowski nie tylko wpłynął na jej wyniki, ale również pomógł jej radzić sobie z presją bycia numerem jeden. W swoich dzisiejszych wypowiedziach podkreślił, jak bardzo cenił pracę z Igą i jak wiele wyniósł z tej współpracy.
Kulisy rozstania
Decyzja o zakończeniu współpracy nie była podjęta nagle. Jak zaznaczył Wiktorowski, było to wynikiem długich rozmów i wspólnych ustaleń. Obie strony doszły do wniosku, że ich drogi powinny się rozejść, aby Świątek mogła dalej się rozwijać i poszukiwać nowych wyzwań.
„Rozstanie zawsze jest trudne, ale czasami konieczne. To była decyzja oparta na wzajemnym szacunku i zrozumieniu” – powiedział Wiktorowski w wywiadzie dla mediów sportowych.
Wiktorowski zaznaczył również, że presja związana z ciągłym utrzymywaniem Igi na szczycie rankingu była ogromna. Mimo to uważa, że udało się im osiągnąć więcej, niż początkowo zakładali.
Reakcje ze świata sportu
Decyzja o zakończeniu współpracy spotkała się z różnorodnymi reakcjami. Wiele osób z tenisowego świata, w tym eksperci i byli zawodnicy, wyraziło swoje opinie na ten temat:
Martina Navratilova, legenda tenisa, stwierdziła: „Wiktorowski był jednym z najlepszych trenerów w ostatnich latach. To, co zrobił dla Igi, jest godne podziwu”.
Chris Evert dodała: „Rozstania są częścią kariery sportowca. Jestem pewna, że Iga znajdzie odpowiednią osobę, która pomoże jej w dalszym rozwoju”.
Fani również nie kryli emocji. Na portalach społecznościowych pojawiły się tysiące komentarzy, w których jedni wyrażali smutek z powodu zakończenia tej współpracy, a inni życzyli powodzenia zarówno Świątek, jak i Wiktorowskiemu w ich dalszych karierach.
Co dalej z Wiktorowskim?
Wiktorowski w swoim oświadczeniu podkreślił, że na razie planuje zrobić sobie krótką przerwę od pracy trenerskiej. „Chcę spędzić więcej czasu z rodziną i zastanowić się nad kolejnymi krokami. Tenis zawsze będzie częścią mojego życia, ale czas na chwilę oddechu” – powiedział.
Nie wykluczył jednak powrotu do pracy z innym zawodnikiem lub zawodniczką w przyszłości. Jego doświadczenie i sukcesy na pewno czynią go jednym z najbardziej pożądanych trenerów w świecie tenisa.
Iga Świątek i jej przyszłość
Po rozstaniu z Wiktorowskim, Świątek szybko ogłosiła współpracę z nowym trenerem – Wimem Fissettem, który ma na swoim koncie sukcesy z takimi zawodniczkami jak Naomi Osaka czy Kim Clijsters. Decyzja ta była kolejnym krokiem w kierunku dalszego rozwoju i dostosowania swojej gry do różnych warunków.
Fissette w jednym z wywiadów powiedział: „Iga jest wyjątkową zawodniczką, a jej potencjał jest ogromny. Jestem zaszczycony, że mogę być częścią jej zespołu i pomóc jej osiągnąć kolejne cele”.
Podsumowanie
Rozstanie Igi Świątek z Tomaszem Wiktorowskim zamyka pewien rozdział w jej karierze, ale jednocześnie otwiera nowe możliwości. Zarówno dla niej, jak i dla Wiktorowskiego, jest to czas zmian, które mogą przynieść wiele pozytywów.
Historia ich współpracy pozostanie jednak zapisana złotymi literami w historii polskiego tenisa. Dzięki ich wspólnemu wysiłkowi, Świątek nie tylko osiągnęła najwyższy poziom w swojej dyscyplinie, ale także stała się inspiracją dla młodych zawodników na całym świecie.
Wiktorowski zakończył swoje dzisiejsze oświadczenie słowami: „Dziękuję Idze za te lata współpracy. Życzę jej samychsukcesów i wiem, że ma przed sobą wspaniałą przyszłość”.