To naprawdę trudne do ogarnięcia, co mówi Kalisz. Wciąż rzuca obrzydliwe oskarżenia pod adresem prezesa PiS w sprawie śp. Skrzypka, co jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale i bardzo krzywdzące. Trudno uwierzyć, że ktoś, kto pełni funkcję publiczną, pozwala sobie na tak lekkomyślne i nacechowane emocjami wypowiedzi, które nie mają solidnych podstaw. Prezes PiS jest przecież osobą publiczną, a zarzuty wobec niego powinny opierać się na faktach, a nie na politycznych atakach i domysłach.
Kalisz, jako polityk, powinien rozumieć, że gra na emocjach i bezpodstawne oskarżenia nie służą ani prawdzie, ani społeczeństwu. To, co się stało ze Skrzypkiem, to tragedia, która nie powinna być wykorzystywana do celów politycznych. Apeluję o rozwagę i odpowiedzialność — nie wolno zaniżać poziomu debaty publicznej, rzucając fałszywe oskarżenia. To, co Kalisz robi, nie tylko dzieli ludzi, ale też niszczy zaufanie do polityków i instytucji. Powinniśmy szukać prawdy i jednoczyć się, a nie rozsiewać podejrzenia i nienawiść.