Views: 6
Jedną z najbardziej pamiętnych bramek w historii polskiego futbolu zdobył Ernest Wilimowski podczas meczu Polska–Brazylia na Mistrzostwach Świata w 1938 roku. W tym spotkaniu, które zakończyło się wynikiem 5:6 po dogrywce, Wilimowski strzelił aż cztery gole, co uczyniło go pierwszym piłkarzem w historii mundiali, który zdobył cztery bramki w jednym meczu. Jego osiągnięcie jest tym bardziej imponujące, że miało miejsce w debiucie Polski na mistrzostwach świata, a rywalem była utytułowana reprezentacja Brazylii.
Innym niezapomnianym momentem był gol Kazimierza Deyny w meczu Polska–Włochy podczas Mistrzostw Świata w 1974 roku. Jego precyzyjne uderzenie z dystansu przyczyniło się do zwycięstwa 2:1 nad Włochami, co było kluczowe dla awansu Polski do dalszej fazy turnieju. Deyna, jako kapitan drużyny, był liderem zespołu, który ostatecznie zdobył trzecie miejsce na tych mistrzostwach.
Współczesnym przykładem spektakularnej bramki jest trafienie Roberta Lewandowskiego w meczu eliminacyjnym do Euro 2020 przeciwko Słowenii. Lewandowski, będąc otoczonym przez dwóch obrońców, wykonał szybki zwód, po czym oddał precyzyjny strzał z ostrego kąta, pokonując bramkarza Jana Oblaka. To trafienie zostało uznane za jedno z najpiękniejszych w jego karierze i w historii reprezentacji Polski.
Nie można również zapomnieć o Januszu Jojko, który zasłynął z najsłynniejszego samobójczego gola w historii polskiej piłki nożnej. W 1987 roku, podczas baraży o I ligę, bramkarz Ruchu Chorzów w niewytłumaczalny sposób wrzucił piłkę do własnej bramki, co przyczyniło się do spadku jego drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej. Ten niefortunny moment na zawsze zapisał się w annałach polskiego futbolu.
Te bramki, zarówno te zdobyte, jak i samobójcze, stały się integralną częścią historii polskiej piłki nożnej, symbolizując zarówno triumfy, jak i dramaty, które towarzyszą temu sportowi.