Warszawa, 21 czerwca 2025 r. — Fani tenisa nie mogą uwierzyć w to, co usłyszeli podczas ostatniego wywiadu z Igą Świątek. Polska mistrzyni zaskoczyła wszystkich, gdy w programie “Na Żywo z Kortu” została poproszona o wybór: Carlos Alcaraz czy Jannik Sinner? Jej odpowiedź nie tylko podzieliła fanów, ale rozpętała prawdziwą burzę w mediach społecznościowych.
— “Obaj to fantastyczni zawodnicy, ale sercem jestem za… Sinnerem. Jest bardziej analityczny, spokojny, a jego styl gry przemawia do mnie bardziej” — powiedziała z uśmiechem Świątek, nie spodziewając się skali reakcji.
Internet oszalał
Hashtag #TeamAlcaraz zaczął trendować na Twitterze w ciągu kilku minut od emisji wywiadu. Kibice hiszpańskiego talentu zarzucili Idze brak sportowej dyplomacji, a niektórzy posunęli się nawet do twierdzenia, że “zdradziła ducha młodego pokolenia”.
Z drugiej strony fani Jannika Sinnera byli zachwyceni. Włoskie media natychmiast podchwyciły temat, pisząc: “La Regina del tennis si schiera con il nostro Jannik!” (Królowa tenisa opowiada się za naszym Jannikiem).
Czy to coś więcej?
Spekulacje ruszyły pełną parą. Plotkarskie portale dopatrują się „czegoś więcej” między Igą a Jannikiem, szczególnie po ich wspólnym występie w pokazowym meczu charytatywnym w Rzymie. Tam, jak zauważyli uważni obserwatorzy, Świątek i Sinner wymieniali uśmiechy częściej niż punkty.
Znany dziennikarz sportowy, Tomasz Matusiak, skomentował sytuację:
— “To tylko wybór sportowy, ale w erze mediów społecznościowych wszystko zostaje przeinterpretowane. Iga zawsze mówi, co myśli — i to ją wyróżnia.”
Co dalej?
Iga Świątek na razie nie odniosła się do kontrowersji. Jej zespół PR-owy wydał jedynie krótkie oświadczenie: “Iga wyraziła swoją prywatną opinię jako fanka tenisa. Szanuje zarówno Carlosa, jak i Jannika.”
Mimo to fani nadal prowadzą burzliwe dyskusje w sieci. Jedno jest pewne — nawet jedno zdanie wypowiedziane przez Igę Świątek potrafi rozgrzać tenisowy świat do czerwoności.
Czy to tylko sportowa sympatia, czy początek nowej tenisowej “pary marzeń”? Czas pokaże.