Aryna Sabalenka, białoruska gwiazda tenisa, po raz kolejny udowodniła, że nie boi się szczerych wyznań. Tym razem poruszyła temat związków na odległość, co natychmiast spotkało się z ogromnym zainteresowaniem fanów. W rozmowie z jednym z magazynów sportowych Sabalenka otworzyła się na temat swojego życia prywatnego, przyznając: „Związki na odległość są trudne. Potrzeba ogromnego zaufania, cierpliwości i dojrzałości emocjonalnej. Ale jeśli naprawdę kochasz, jesteś gotów zawalczyć o to, co ważne.”
Jej słowa poruszyły tysiące internautów, którzy zaczęli dzielić się własnymi historiami i doświadczeniami z podobnych relacji. „Mówi to, co czuje wielu z nas, ale nikt nie ma odwagi tego powiedzieć głośno”, napisała jedna z komentujących na Instagramie. Inny fan dodał: „Szanuję ją nie tylko jako tenisistkę, ale też jako człowieka z sercem na dłoni.”
Sabalenka podkreśliła również, że w jej przypadku najważniejsze są rozmowy, wzajemne wsparcie i regularne spotkania, nawet jeśli oznaczają one długie loty między turniejami a domem. „Nie da się zbudować prawdziwej relacji bez wysiłku” – stwierdziła.
To szczere wyznanie przybliżyło ją jeszcze bardziej do fanów, którzy często widzą w sportowcach jedynie maszynki do wygrywania. Tymczasem Sabalenka pokazuje, że za silną osobowością na korcie kryje się wrażliwa dusza, która również tęskni, kocha i walczy – nie tylko o punkty, ale i o miłość.
