Views: 3
Iga Świątek stoi przed ogromnym wyzwaniem w najbliższych miesiącach. Liderka światowego rankingu WTA broni tysięcy punktów zdobytych w ubiegłym sezonie, co oznacza, że każde niepowodzenie może kosztować ją utratę pierwszego miejsca. Kluczowe będą przede wszystkim turnieje na kortach ziemnych, gdzie Polka dominuje od kilku lat.
Największe zagrożenie dla Świątek to turnieje w Madrycie, Rzymie i oczywiście Roland Garros. W 2023 roku wygrała te dwa pierwsze oraz triumfowała w Paryżu, zdobywając łącznie 3000 punktów. To oznacza, że jeśli w tym roku nie powtórzy swoich sukcesów, może stracić znaczną część przewagi nad rywalkami.
Główne konkurentki, jak Aryna Sabalenka czy Coco Gauff, również celują w najwyższe lokaty i mogą skorzystać z ewentualnej słabszej formy Polki. Zwłaszcza Białorusinka udowodniła, że potrafi zagrozić Świątek na różnych nawierzchniach. Jeśli Iga odpadnie we wczesnych rundach kluczowych turniejów, może spaść w rankingu, co dodatkowo utrudni jej późniejsze losowania.
Oczywiście, Polka jest specjalistką od gry na mączce i wielokrotnie pokazała, że potrafi radzić sobie z presją. Jednak każde potknięcie będzie kosztowne, a rywalki tylko czekają na jej słabszy moment. Najbliższe tygodnie zadecydują, czy Świątek utrzyma pozycję liderki i znowu zdominuje sezon na ziemi, czy też czeka ją walka o utrzymanie czołowych miejsc. Wszystko rozstrzygnie się na kortach Madrytu, Rzymu i Paryża.