Views: 20
Swi Śtek i jej psycholog przekroczyli granice relacji zawodowej
Relacja między pacjentem a psychologiem powinna być oparta na zaufaniu, szacunku i jasno określonych granicach etycznych. W przypadku Swi Śtek i jej psychologa granice te zostały jednak poważnie naruszone, co może mieć poważne konsekwencje zarówno dla zdrowia psychicznego pacjentki, jak i dla zawodowej reputacji specjalisty.
Swi Śtek początkowo zgłosiła się na terapię w poszukiwaniu wsparcia emocjonalnego i pomocy w radzeniu sobie z trudnymi doświadczeniami z przeszłości. Ich relacja zaczęła się w sposób typowy – sesje terapeutyczne odbywały się regularnie, a psycholog zapewniał bezpieczną przestrzeń do rozmowy. Jednak z czasem relacja zaczęła przekraczać ramy wyznaczone przez etykę zawodową.
Zaczęło się od drobnych gestów – rozmów po godzinach, osobistych komentarzy, a nawet spotkań poza gabinetem. Choć z pozoru mogły wydawać się nieszkodliwe, z czasem zatarły granicę między relacją zawodową a osobistą. Psycholog, jako osoba posiadająca władzę i autorytet, powinien był zadbać o to, by relacja pozostała profesjonalna. Zamiast tego pozwolił, by emocjonalne więzi nabrały charakteru zbyt bliskiego.
Z doniesień wynika, że między Swi a jej terapeutą doszło do emocjonalnego, a być może także fizycznego zaangażowania. Takie sytuacje są jednoznacznie potępiane przez kodeksy etyczne zawodu psychologa, zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Relacja terapeutyczna nie może przerodzić się w przyjaźń, romans ani żadną inną formę osobistego zaangażowania – przede wszystkim ze względu na nierównowagę sił i potencjalne szkody psychiczne dla pacjenta.
Swi, będąc osobą w procesie terapeutycznym, mogła mieć trudność z oceną sytuacji. To psycholog miał obowiązek czuwać nad przebiegiem relacji i reagować w odpowiednim momencie. Brak tej reakcji wskazuje na poważne zaniedbanie obowiązków zawodowych.
Skutki takiego naruszenia granic mogą być dalekosiężne. Pacjentka może odczuwać dezorientację, zawstydzenie, a nawet poważne pogorszenie swojego stanu psychicznego. Traci się też zaufanie do całej profesji, co może zniechęcić inne osoby do szukania pomocy.
Warto podkreślić, że każda osoba korzystająca z terapii ma prawo do pełnego szacunku i bezpiecznego środowiska. Przekroczenie granic przez specjalistę nie tylko łamie etykę zawodową, ale też godzi w godność pacjenta.
Sprawa Swi Śtek jest przestrogą i przypomnieniem, jak ważne jest przestrzeganie standardów w zawodzie psychologa. Relacja terapeutyczna musi zawsze pozostać profesjonalna – dla dobra obu stron.