Views: 32
Spotkanie Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta Polski, z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu 1 maja 2025 roku, wywołało burzę na polskiej scenie politycznej. Nawrocki uczestniczył w Narodowym Dniu Modlitwy, a także odbył rozmowę z Trumpem, który miał mu powiedzieć: „Wygrasz” .
Wydarzenie to zostało wykorzystane przez sztab Nawrockiego do kontrastowania z kampanią jego głównego rywala, Rafała Trzaskowskiego z KO, który w tym samym czasie prowadził wiec z premierem Donaldem Tuskiem w Sopocie .
Dodatkowo, napięcia wzrosły po kontrowersyjnym spotkaniu Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, które zakończyło się przedwcześnie z powodu ostrej wymiany zdań. Premier Tusk wyraził solidarność z Zełenskim, pisząc: „Nie jesteście sami” .
Nawrocki skrytykował Tuska za „emocjonalne wpisy”, sugerując, że premier podsyca spór zamiast dążyć do porozumienia USA-Ukraina, co jest kluczowe dla bezpieczeństwa Polski .
W odpowiedzi, Tusk oskarżył Nawrockiego o realizowanie „rosyjskich interesów”, podkreślając, że stawką wyborów jest niepodległa Polska w silnej Europie lub podporządkowanie Rosji .
Spotkanie Nawrockiego z Trumpem oraz jego reakcje na międzynarodowe wydarzenia pokazują, że kampania prezydencka w Polsce nabiera międzynarodowego wymiaru, a relacje z USA stają się kluczowym tematem debaty politycznej.