Sakiewicz po raz kolejny zasłynął ze snucia teorii spiskowych, które trudno traktować poważnie. Tym razem jego rewelacje odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych i zostały skomentowane przez samego premiera Donalda Tuska. Szef rządu, znany z ciętego języka, nie pozostawił na Sakiewiczu suchej nitki, celnie punktując absurdalność jego narracji.
Tusk skwitował rewelacje redaktora naczelnego Gazety Polskiej w sposób, który wielu odebrało jako trafny i potrzebny. Premier dał jasno do zrozumienia, że nie ma miejsca na szerzenie dezinformacji, szczególnie w tak niestabilnych czasach, gdy społeczeństwo potrzebuje rzetelnych informacji, a nie sensacyjnych bzdur. Jego reakcja spotkała się z entuzjastycznym odbiorem, zwłaszcza wśród internautów, którzy od dawna krytykują narrację środowisk związanych z Sakiewiczem.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Tomasz Sakiewicz buduje wokół siebie atmosferę teorii spiskowej — jego wypowiedzi często przekraczają granice dziennikarskiej rzetelności i służą raczej politycznej agitacji niż informowaniu obywateli. Tym razem jednak reakcja Tuska pokazała, że najwyższe władze państwowe nie zamierzają dłużej tolerować takich manipulacji.
Artykuł, do którego odnosi się wpis, szczegółowo opisuje całą sytuację i pokazuje, jak bardzo oderwane od faktów są niektóre twierdzenia Sakiewicza. Dziennikarstwo powinno opierać się na faktach, a nie fantazjach — i właśnie na to premier postanowił zwrócić uwagę.
Więcej szczegółów oraz pełny komentarz premiera można znaleźć w artykule poniżej ⬇