Prof. Dudek nie ma wątpliwości
Demokracja w Polsce zagrożona? Historyk ostrzega przed niebezpiecznym precedensem
Prof. Antoni Dudek, ceniony politolog i historyk życia publicznego w Polsce, nie ma wątpliwości: sytuacja polityczna w kraju zmierza w niepokojącym kierunku. W niedawnym wywiadzie udzielonym jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych, ekspert stanowczo skrytykował działania zarówno obecnej władzy, jak i opozycji, podkreślając, że „Polska wpada w spiralę konfliktu ustrojowego, z której może być bardzo trudno się wydostać”.
Zdaniem profesora Dudka, głównym problemem jest brak szacunku dla konstytucyjnych reguł gry. Zarówno poprzednia, jak i obecna ekipa rządząca dopuszczają się działań balansujących na granicy prawa, co w dłuższej perspektywie prowadzi do erozji demokracji. „Jeśli kolejne rządy będą postępować według zasady ‘oni mogli, to my też’, to za kilka lat możemy obudzić się w systemie całkowicie podporządkowanym jednej sile politycznej — niezależnie od tego, kto akurat będzie rządził” — ostrzega Dudek.
Historyk zauważa także, że ostatnie wydarzenia — takie jak przejmowanie mediów publicznych bez jasnego umocowania prawnego, czy decyzje sądów wywołujące konstytucyjne kontrowersje — tworzą niebezpieczne precedensy. „Problem nie polega na tym, że jedna strona łamie prawo, a druga jest święta. Chodzi o to, że obie strony powoli przestają respektować zasady, które dotąd stanowiły fundament systemu politycznego” — mówi profesor.
Jednocześnie Dudek przyznaje, że społeczeństwo wydaje się coraz mniej zainteresowane tym, co dzieje się w sferze instytucjonalnej. Wzrost polaryzacji, spadek zaufania do mediów i instytucji publicznych, a także rosnąca frustracja ekonomiczna — wszystko to powoduje, że obywatele wycofują się z życia obywatelskiego. „To nie jest jeszcze kryzys demokracji w stylu Węgier czy Rosji, ale jeśli nie nastąpi otrzeźwienie, to możemy szybko zbliżyć się do takiego scenariusza” — dodaje.
Na pytanie, co można zrobić, by zatrzymać ten proces, prof. Dudek odpowiada jasno: konieczny jest powrót do standardów demokratycznych, większa przejrzystość w działaniach polityków oraz realny dialog ponad podziałami. „Jeśli elity polityczne nie zaczną myśleć w kategoriach państwa, a nie tylko własnych interesów, to Polska straci coś znacznie cenniejszego niż władza — straci wiarygodność jako państwo prawa”.