Afera Mieszkaniowa Karola Nawrockiego: Polityczny Kryzys Kandydatury PiS
Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta RP, znalazł się w centrum burzliwej debaty po ujawnieniu przez Onet kontrowersji związanej z przejęciem mieszkania od schorowanego 80-letniego mężczyzny – pana Jerzego. Sprawa, określana już przez media jako „afera mieszkaniowa”, może mieć poważne konsekwencje dla jego kampanii wyborczej.
Według dziennikarskich ustaleń, w 2017 roku Nawrocki i jego żona kupili 28-metrową kawalerkę od pana Jerzego, podpisując umowę dożywocia, co zobowiązywało ich do opieki nad seniorem. Jednak relacje z opiekunki społecznej Anny Kanigowskiej malują zupełnie inny obraz. Senior miał mieszkać w skrajnie trudnych warunkach – bez jedzenia, leków i prądu – a Nawrocki rzekomo nigdy go nie odwiedzał. Ostatecznie pan Jerzy trafił do Domu Pomocy Społecznej w kwietniu 2024 roku.
W odpowiedzi na zarzuty Nawrocki stwierdził, że opiekował się seniorem i wspierał go przez lata, choć nie przedstawił konkretnych dowodów. Zapewnił, że nie czerpał korzyści z mieszkania, do którego – jak twierdzi – nie posiada nawet kluczy. Jego tłumaczenia nie przekonały jednak opinii publicznej ani polityków.
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i kontrkandydat w wyborach, skomentował sprawę z sarkazmem: „Jak pochorował się mój sąsiad, pojechałem mu po leki. Jak pochorował się sąsiad Karola Nawrockiego, ten wjechał mu na mieszkanie.” Barbara Nowacka, ministra edukacji, nazwała historię „bardzo śliską”, natomiast Marcin Kierwiński z KO uznał ją za „bulwersującą”.
W sprawie wypowiedzieli się również eksperci. Dr Anna Materska-Sosnowska, politolożka, uważa, że dla twardego elektoratu PiS ta historia może nie mieć większego znaczenia. Kluczowe może jednak być to, jak zareagują wyborcy niezdecydowani – tym bardziej, że do kampanii Nawrockiego włączył się prezydent Andrzej Duda, co może być odczytywane jako próba ratowania jego wizerunku.
Prof. Monika Kaczmarek-Śliwińska, ekspertka ds. komunikacji, zauważyła, że Nawrocki stara się ocieplać swój wizerunek, prezentując się jako „zwykły chłopak z sąsiedztwa”. Zwraca jednak uwagę, że kontrowersje związane z przejęciem mieszkania, brak przygotowania merytorycznego oraz niespójność w przekazie mogą zniechęcić wyborców.
Media szeroko komentują całą sytuację, podkreślając tragiczne położenie pana Jerzego oraz brak empatii ze strony Nawrockiego. Dziennikarz Onetu Jacek Harłukowicz określił sprawę jako „kompletną aberrację”, wskazując na choroby seniora, które czyniły go wyjątkowo podatnym na wykorzystanie.
W odpowiedzi na rosnącą krytykę, Nawrocki zapowiedział publikację oświadczenia majątkowego i twierdzi, że w całej sprawie nie ma niczego nieetycznego. Jego przeciwnicy jednak domagają się konkretnych działań i przejrzystości.
Afera mieszkaniowa staje się poważnym obciążeniem dla kampanii PiS. Choć twardy elektorat może pozostać lojalny, to niezdecydowani wyborcy, kluczowi w walce o prezydenturę, mogą zadecydować inaczej. Jeśli sztab Nawrockiego nie podejmie zdecydowanych działań naprawczych i nie odbuduje zaufania, ta sprawa może stać się gwoździem do trumny jego kandydatury.