Polacy pogrążeni są w żałobie po śmierci syna byłego prezydenta Lecha Wałęsy – Janusza Wałęsy. Jego nagłe odejście poruszyło wielu rodaków, zwłaszcza że rodzina Wałęsów od lat pozostaje symbolem ważnych przemian w historii Polski. Janusz był osobą prywatną, rzadko pojawiającą się w mediach, co sprawia, że jego śmierć wywołała jeszcze większe poruszenie.
Tymczasem Lech Wałęsa, mimo osobistej tragedii, zdecydował się wystąpić publicznie i ogłosić ważną decyzję. Jak podają amerykańskie media, były prezydent planuje udać się do USA, by kontynuować działalność na rzecz demokracji i praw człowieka. Jego słowa odbiły się szerokim echem w tamtejszych środowiskach politycznych. Wielu komentatorów zauważa, że w obliczu własnej straty, Wałęsa pokazuje determinację, by nadal walczyć o wartości, które zawsze były mu bliskie.
W Stanach Zjednoczonych już mówi się o jego potencjalnym udziale w międzynarodowych konferencjach i spotkaniach z liderami demokratycznego świata. Polacy, choć pogrążeni w żalu, z uznaniem przyjmują jego postawę. Dla wielu to dowód siły ducha i oddania sprawom wykraczającym poza osobisty ból.