„Pani Daria nie ma się dobrze.” Gorąco po porażce Igi z Tekwi Gortek. Były trener reaguje…
Świat polskiego tenisa jest w szoku po niespodziewanej porażce Igi Świątek z Tekwi Gortek w ćwierćfinale turnieju w Rzymie. Mecz zakończył się wynikiem 4:6, 6:3, 3:6, co dla wielu kibiców i ekspertów było ogromnym zaskoczeniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę świetną formę, jaką Iga prezentowała od początku sezonu.
Sytuacja szybko nabrała emocjonalnego wymiaru, gdy po meczu na trybunach zauważono zapłakaną Darię Abramowicz — psycholożkę sportową i bliską współpracowniczkę Świątek. „Pani Daria nie ma się dobrze” – relacjonował jeden z komentatorów. Emocje w sztabie były wyraźnie widoczne, co tylko podkreśla, jak wiele wysiłku i presji wiąże się z występami na tym poziomie.
Do sytuacji odniósł się także były trener Igi, Piotr Sierzputowski, który w krótkim komentarzu dla mediów powiedział:
– Takie mecze się zdarzają. Nawet najlepszym. Iga i jej sztab zawsze przykładają ogromną wagę do przygotowania mentalnego, ale tenis to sport, w którym liczy się każdy detal. To nie powód do paniki.
Fani Igi wyrażają wsparcie w mediach społecznościowych, podkreślając, że porażki są częścią drogi mistrza. Wśród komentarzy dominuje ton zrozumienia i otuchy, co pokazuje, jak silną więź Polka zbudowała ze swoimi sympatykami.
Porażka z Gortek to bez wątpienia rozczarowanie, ale też cenna lekcja. Jak pokazuje historia Świątek, po każdym trudnym momencie wraca jeszcze silniejsza.