Opiekunka pana Jerzego opowiada, jak wyglądała “opieka” Karola Nawrockiego nad mężczyzną ➡️ ……….. Read more

By | May 7, 2025

Opiekunka pana Jerzego, pani Anna, opowiada o dramatycznych kulisach tego, co miało być opieką ze strony Karola Nawrockiego. Według jej relacji, rzeczywistość daleko odbiegała od ideału. – „Kiedy Karol Nawrocki pojawił się po raz pierwszy, sprawiał wrażenie zainteresowanego losem pana Jerzego. Obiecywał pomoc, regularne wizyty, mówił, że zależy mu na komforcie starszego pana. Niestety, z czasem wszystko zaczęło się zmieniać” – wspomina.

Z relacji pani Anny wynika, że Nawrocki coraz rzadziej odwiedzał pana Jerzego, a kontakt telefoniczny niemal zanikł. – „Zostaliśmy praktycznie sami. Kiedy Jerzy potrzebował leków czy pomocy z dokumentami, nikt się nie zjawiał. Musiałam organizować wszystko we własnym zakresie, choć wcześniej zapewniano nas o pełnym wsparciu” – mówi z żalem.

Co gorsza, opiekunka sugeruje, że motywy Nawrockiego mogły być inne niż deklarowana troska. – „Zaczęło do mnie docierać, że być może chodziło o coś zupełnie innego – o majątek Jerzego, o jego wpływy, a nie o realną pomoc. Nie chcę rzucać oskarżeń, ale to, co widziałam, budziło niepokój” – dodaje pani Anna.

Opowiada też o samotności i frustracji starszego mężczyzny. – „Jerzy często pytał, dlaczego Karol się nie odzywa. Czuł się zawiedziony, porzucony. A przecież zaufał mu” – mówi. Jej słowa rzucają cień na publiczny wizerunek Karola Nawrockiego jako człowieka oddanego pomocy innym.

Czy była to zwykła obojętność, czy może celowe działanie – tego na razie nie wiadomo. Ale opowieść opiekunki rzuca nowe światło na relację, która miała być pełna wsparcia i zaufania.

Leave a Reply