“On już tak kręci, bo wie, że zrobił coś złego”

By | May 9, 2025

Views: 169

 

“On już tak kręci, bo wie, że zrobił coś złego” — to zdanie, które wiele mówi o ludzkiej psychice i mechanizmach obronnych, jakie włączają się, gdy ktoś ma coś na sumieniu. Często, kiedy człowiek wie, że zawinił, zaczyna kombinować, kręcić, kłamać lub próbować zamazać prawdę, by uniknąć konsekwencji swoich czynów. To naturalny mechanizm obronny, choć nie zawsze usprawiedliwiony.

 

Kręcenie to w tym przypadku próba odwrócenia uwagi od prawdy. Zamiast przyznać się wprost do błędu, osoba zaczyna zmieniać wersje wydarzeń, unika odpowiedzi, mnoży wątpliwości lub próbuje manipulować faktami. Czasem robi to z lęku przed karą, innym razem ze wstydu, a czasem po prostu z przyzwyczajenia — bo tak łatwiej, szybciej, wygodniej.

 

W kontekście relacji międzyludzkich — partnerskich, przyjacielskich, rodzinnych czy zawodowych — takie zachowanie może szybko zniszczyć zaufanie. Gdy jedna ze stron czuje, że coś jest nie tak, że ktoś coś ukrywa, że „kręci”, włącza się instynkt nieufności. Czujemy wtedy, że druga osoba nie jest z nami szczera i zaczynamy drążyć temat, co często prowadzi do kłótni, rozczarowań i utraty bliskości.

 

Warto się zastanowić, dlaczego tak wielu ludzi, zamiast przyznać się do winy, woli kluczyć. Czy to strach? Czy może brak umiejętności przyznania się do błędu? A może duma, która nie pozwala na pokazanie słabości? Czasem to wychowanie — jeśli ktoś przez całe życie słyszał, że błąd to porażka, a porażki nie wolno pokazywać, to później jako dorosły człowiek będzie robił wszystko, by ukryć swoje potknięcia.

 

Jednak prawda jest taka, że odwaga do przyznania się do winy buduje charakter i zaufanie. Ludzie popełniają błędy — to część życia. Ale sposób, w jaki się z nimi mierzymy, świadczy o naszej dojrzałości. Lepsze jest szczere „tak, zawaliłem, przepraszam”, niż plątanina wymówek i półprawd.

 

“On już tak kręci, bo wie, że zrobił coś złego” to nie tylko opis czyjegoś zachowania, ale i sygnał dla nas — czy chcemy tak żyć? Czy lepiej nie wybrać drogi szczerości, nawet jeśli trudniejszej? Bo choć prawda boli, to długofalowo daje wolność. A kłamstwa, nawet te małe, w końcu się posypią — bo trudno budować coś trwałego na fałszywych fundamentach.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *