Warszawa — Najnowszy sondaż opublikowany dziś rano przez Centrum Badań Społecznych (CBS) wywołał falę dyskusji wśród polityków i komentatorów. Pytanie było proste: “Czy Donald Tusk powinien pozostać premierem?” — ale odpowiedzi pokazały głębokie podziały i nieoczekiwane zmiany w nastrojach społecznych.
Zaskakująco, aż 62% respondentów odpowiedziało „tak”, uznając, że obecny premier mimo licznych kontrowersji i trudnych decyzji „radzi sobie dobrze w trudnych czasach” i „przywraca Polsce pozycję na arenie międzynarodowej”. To duży wzrost w porównaniu do sondażu sprzed dwóch miesięcy, w którym tylko 47% wyrażało zadowolenie z jego pracy.
Z kolei 29% ankietowanych stwierdziło, że Tusk powinien ustąpić ze stanowiska, wskazując na rosnące ceny, napięcia społeczne i brak realnych reform w niektórych obszarach. Co ciekawe, nawet wśród osób deklarujących się jako sympatycy opozycji pojawiły się głosy uznania za sposób, w jaki premier „opanował kryzys konstytucyjny” i „zaczął sprzątać po latach zaniedbań”.
Pozostałe 9% badanych nie miało zdania lub nie chciało się wypowiedzieć.
Eksperci polityczni interpretują te wyniki jako jasny sygnał, że mimo ataków z różnych stron sceny politycznej, Donald Tusk wciąż posiada silne zaplecze społeczne. Profesor Elżbieta Wysocka z Uniwersytetu Warszawskiego komentuje:
– Ten wynik nie oznacza ślepego poparcia. To raczej kredyt zaufania, który premier musi teraz dobrze wykorzystać. Ludzie oczekują efektów, a nie tylko mówienia o problemach.
Z obozu rządzącego płyną pozytywne komentarze. Rzecznik rządu ogłosił, że „to wyraźny mandat społeczny do dalszej pracy” i „dowód na to, że Polacy chcą stabilności, a nie chaosu”.
Tymczasem opozycja studzi emocje. W oświadczeniu lider Konfederacji napisał:
– Sondaże to nie wybory. Tusk może spać spokojnie dziś, ale jutro znów usłyszy głos narodu.
Jedno jest pewne: polityczny krajobraz w Polsce pozostaje dynamiczny, a Donald Tusk – mimo burzliwych miesięcy – nie powiedział jeszcze ostatniego słowa