W świecie sportu nie brakuje emocji – zarówno tych na korcie, jak i poza nim. Tym razem serca fanów Igi Świątek zabiły mocniej nie z powodu kolejnego mistrzowskiego meczu, ale dzięki osobistemu ogłoszeniu, które odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Mistrzyni z Raszyna oficjalnie przedstawiła swoją “nową partnerkę”, co – jak sama napisała – jest dla niej „ważnym i radosnym momentem w życiu”.
W sobotni wieczór, na Instagramie Świątek pojawiło się zdjęcie z uśmiechniętą, nieznaną wcześniej publicznie kobietą. Obie trzymały się za ręce, a podpis pod fotografią brzmiał:
„Miłość to wolność. Dziękuję, że jesteś przy mnie – zawsze. ”
Choć tenisistka znana jest z tego, że chroni swoją prywatność, tym razem postanowiła zrobić wyjątek. Według informacji z bliskiego otoczenia Igi, para zna się od kilku lat, ale dopiero niedawno zdecydowały się na upublicznienie relacji. Partnerka Igi, Lena – jak wynika z profilu – jest artystką wizualną, która mieszka na stałe w Barcelonie i od lat wspiera społeczność LGBTQ+ poprzez swoje projekty artystyczne.
Reakcje? Zdecydowanie pozytywne. W komentarzach zaroiło się od słów wsparcia:
– „Jesteście cudowne! Dziękuję za odwagę i miłość, którą dzielicie ze światem” – napisała jedna z fanek.
– „Iga, jesteś nie tylko mistrzynią tenisa, ale i serca!” – dodał inny komentujący.
Wsparcie popłynęło także od innych sportowców. Serena Williams skomentowała post trzema sercami w kolorach tęczy, a Rafael Nadal pogratulował odwagi i szczerości, pisząc: „Najważniejsze to być sobą. Brawo Iga!”
Choć temat wzbudził duże zainteresowanie, sama Świątek podkreśliła, że nie zamierza z tego robić medialnego spektaklu:
„Chciałam się tym podzielić, bo czuję się gotowa. Ale wracam teraz na kort – tam jestem zawsze sobą.”
Jedno jest pewne – Iga Świątek po raz kolejny pokazała, że nie boi się być autentyczna, a jej fani… kochają ją za to jeszcze bardziej.