.Nie milkną komentarze po ostatnim incydencie z udziałem Emmanuela Macrona i jego żony Brigitte Macron. Sytuacja, która miała miejsce podczas oficjalnego wydarzenia we Francji, odbiła się szerokim echem zarówno w mediach krajowych, jak i międzynarodowych. Incydent wywołał falę spekulacji, a opinia publiczna nie szczędzi komentarzy, analizując każdy szczegół zajścia.
Podczas uroczystości prezydent Emmanuel Macron zachował się w sposób, który przez wielu został uznany za nietaktowny wobec jego żony. Media społecznościowe natychmiast zareagowały, a internauci zaczęli dzielić się swoimi opiniami, niejednokrotnie bardzo krytycznymi. Pojawiły się głosy, że sytuacja mogła świadczyć o napięciach w relacji prezydenckiej pary. Nie brakowało również obrony Macrona — niektórzy komentatorzy uznali, że cała sprawa została nadmiernie wyolbrzymiona przez media i opinię publiczną.
Brigitte Macron, która od lat towarzyszy mężowi w jego działalności publicznej i pełni ważną rolę jako pierwsza dama, nie zabrała głosu w sprawie incydentu. Jej milczenie jest jednak również szeroko komentowane — część komentatorów uważa, że to przejaw godności i klasy, inni zaś twierdzą, że publiczne wyjaśnienie byłoby wskazane.
Niezależnie od interpretacji, incydent ten ponownie zwrócił uwagę na życie prywatne prezydenta Francji i jego małżeństwo, które od początku budziło zainteresowanie ze względu na różnicę wieku i nietypowy przebieg związku. Czy sytuacja wpłynie na wizerunek Emmanuela Macrona? Czas pokaże, jednak jedno jest pewne — temat ten jeszcze długo będzie komentowany we francuskiej (i nie tylko) przestrzeni publicznej.