NFLSzczere wyznanie wielkiej rywalki Igi Świątek. Mówi wprost: nikomu to nie odpowiada
Ons Jabeur nie ma wątpliwości, że tegoroczny kalendarz nie jest po myśli żadnej tenisistki. Tunezyjka nie startuje podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu przez uraz kolana. Zamiast tego w tym tygodniu rozpocznie rywalizację w Stanach Zjednoczonych. Mam problemy z kolanem i byłaby to była dla mnie bardzo trudna do podjęcia decyzja, aby nie jechać na igrzyska, ale cieszę się, że tu jestem. Jeśli nie miałam ochoty tam jechać i zdobyć medalu, to po co w ogóle tam jechać? — zapytała Tunezyjka.
Tenisowe władze podpisują umowy na kolejne wielkie turnieje, a tenisiści są zobligowani do gry w zdecydowanej większości z nich. To wiąże się z coraz większymi liczbami rozgrywanych meczów, a w konsekwencji coraz bardziej intensywną eksploatacją organizmu. — Nie chciałam popełnić tych samych błędów — powiedziała Jabeur na konferencji przed turniejem rangi WTA 250 w Waszyngtonie.
Tunezyjka, która od dawna boryka się z kontuzjami, należy do tej grupy tenisistów, którzy nie zdecydowali się na kolejną w krótkim czasie zmianę nawierzchni.
SEARCH
UKlery
UKlery
NFLSzczere wyznanie wielkiej rywalki Igi Świątek. Mówi wprost: nikomu to nie odpowiadaPublished 35 mins ago on July 29, 2024By Grant Jimmy
Ons Jabeur nie ma wątpliwości, że tegoroczny kalendarz nie jest po myśli żadnej tenisistki. Tunezyjka nie startuje podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu przez uraz kolana. Zamiast tego w tym tygodniu rozpocznie rywalizację w Stanach Zjednoczonych. Mam problemy z kolanem i byłaby to była dla mnie bardzo trudna do podjęcia decyzja, aby nie jechać na igrzyska, ale cieszę się, że tu jestem. Jeśli nie miałam ochoty tam jechać i zdobyć medalu, to po co w ogóle tam jechać? — zapytała Tunezyjka.
Tenisowe władze podpisują umowy na kolejne wielkie turnieje, a tenisiści są zobligowani do gry w zdecydowanej większości z nich. To wiąże się z coraz większymi liczbami rozgrywanych meczów, a w konsekwencji coraz bardziej intensywną eksploatacją organizmu. — Nie chciałam popełnić tych samych błędów — powiedziała Jabeur na konferencji przed turniejem rangi WTA 250 w Waszyngtonie.
Tunezyjka, która od dawna boryka się z kontuzjami, należy do tej grupy tenisistów, którzy nie zdecydowali się na kolejną w krótkim czasie zmianę nawierzchni.
Przypomnijmy, że po Roland Garros, który zakończył się w drugim tygodniu czerwca, tenisiści z mączki na miesiąc przenieśli się na trawę. Zmagania na zielonym dywanie zwieńczył Wimbledon, z którego na dwa tygodnie w tym roku znów przenieśli się na mączkę (igrzyska olimpijskie).
Szczere wyznanie Ons Jabeur. Krytykuje tenisowy kalendarz
Część z tenisistów od razu poleciała na korty twarde do Stanów Zjednoczonych, co ma zminimalizować ryzyko odniesienia kolejnej kontuzji, a także pozwolić na dłuższe przystosowanie się do gry na kortach twardych.
— Nie wystąpiłam w igrzyskach olimpijskich z powodu zmiany nawierzchni. Mam problemy z kolanem i byłaby to była dla mnie bardzo trudna do podjęcia decyzja, aby nie jechać na igrzyska, ale cieszę się, że tu jestem. Jeśli nie miałam ochoty tam jechać i zdobyć medalu, to po co w ogóle tam jechać? — zapytała Tunezyjka.
I dodała: Z powodu kontuzji potrzebuję więcej czasu, aby przygotować się do gry na nawierzchni ziemnej. Ogólnie rzecz biorąc, sama zmiana nawierzchni jest trudna, aby przejść z trawy na glinę. Skoro zmieniłem już w tym roku nawierzchnię z twardej na gliniastą, z gliniastej na trawiastą i z trawiastej na twardą, to kolejna zmiana na glinę byłaby dla mnie dużym wyzwaniem.