Nie, Karol Nawrocki nie przegrał wyborów prezydenckich w Polsce w 2025 roku. Wręcz przeciwnie – został nowym prezydentem, pokonując w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego z wynikiem 50,89% głosów do 49,11% .
Nawrocki, konserwatywny historyk i były szef Instytutu Pamięci Narodowej, był wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość oraz środowiska narodowo-populistyczne. Jego kampania opierała się na hasłach suwerenności, ograniczenia wpływów zagranicznych i tradycyjnych wartościach społecznych. Choć nie był członkiem PiS, jego zwycięstwo oznacza powrót tej formacji do Pałacu Prezydenckiego po porażce w wyborach parlamentarnych w 2023 roku.
Dla premiera Donalda Tuska i jego proeuropejskiej koalicji to poważne wyzwanie. Nawrocki zapowiedział, że będzie korzystać z prawa weta wobec reform sądownictwa, praw obywatelskich i integracji z UE, co może zablokować dostęp Polski do unijnych funduszy i pogłębić polityczny impas .
Jego wybór został przyjęty z entuzjazmem przez liderów europejskiej prawicy, takich jak Viktor Orbán i Marine Le Pen, ale z niepokojem w Brukseli. Nawrocki obejmie urząd 6 sierpnia 2025 roku.