W najnowszych sondażach przed wyborami prezydenckimi w Polsce doszło do niespodziewanej zmiany układu sił. Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, wyprzedził Karola Nawrockiego, kandydata Prawa i Sprawiedliwości, w walce o drugie miejsce i potencjalny udział w drugiej turze wyborów. To zjawisko, określane jako “mijanka”, może znacząco wpłynąć na dalszy przebieg kampanii wyborczej.
Według sondażu Instytutu Badań Pollster dla “Super Expressu”, Mentzen uzyskał 22% poparcia, podczas gdy Nawrocki 21%. Oznacza to, że w ewentualnej drugiej turze to Mentzen mógłby zmierzyć się z Rafałem Trzaskowskim, kandydatem Koalicji Obywatelskiej, który prowadzi z wynikiem 35,9% . Podobne wyniki przyniósł wcześniejszy sondaż SW Research dla “Wprost”, w którym Mentzen zdobył 18,9%, a Nawrocki 16,5% .
Ta zmiana w sondażach wywołała poruszenie w sztabach obu kandydatów. W obozie PiS pojawiły się obawy, że Nawrocki może nie zyskać wystarczającego poparcia, nawet wśród tradycyjnych wyborców partii. Z kolei Konfederacja z nadzieją obserwuje rosnące notowania swojego lidera, licząc na efekt “samospełniającej się przepowiedni”, gdzie pozytywne sondaże przyciągają kolejnych wyborców .
Wzrost poparcia dla Mentzena może być wynikiem jego aktywnej kampanii i wyrazistych poglądów, które przyciągają wyborców szukających alternatywy dla głównych partii. Jednakże, aby utrzymać tę tendencję, Konfederacja musi skutecznie mobilizować swój elektorat i przekonywać niezdecydowanych.
Dla PiS sytuacja jest bardziej skomplikowana. Jeśli Nawrocki nie zdoła odzyskać przewagi, partia może stanąć przed trudnym wyborem: kontynuować wsparcie dla obecnego kandydata czy rozważyć jego zastąpienie na ostatniej prostej kampanii. Taka decyzja wiązałaby się jednak z ryzykiem osłabienia wiarygodności partii i utraty części elektoratu .
Obecna sytuacja pokazuje, jak dynamiczna i nieprzewidywalna może być kampania wyborcza. “Mijanka” między Mentzenem a Nawrockim może być sygnałem głębszych zmian w preferencjach wyborców i rosnącego znaczenia nowych sił politycznych na polskiej scenie. Nadchodzące tygodnie będą kluczowe dla obu kandydatów, którzy muszą przekonać wyborców do swoich programów i wizji przyszłości kraju.