Mats Wilander, szwedzki mistrz tenisa i siedmiokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat Igi Świątek,….

By | April 6, 2025

Views: 10

Mats Wilander, szwedzki mistrz tenisa i siedmiokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat Igi Świątek, podkreślając zarówno jej potencjał, jak i obszary wymagające uwagi. Wilander zauważył, że choć Świątek jest znakomitą zawodniczką i ma przed sobą wiele sukcesów, to jednak jest tylko człowiekiem i przejawia pewne słabości mentalne oraz frustracje.

 

W kontekście porównań do legend takich jak Steffi Graf czy Serena Williams, Wilander stwierdził, że dobrze jest, iż Świątek nie odczuwa presji bycia następczynią tych ikon. Zauważył, że może ona napotkać trudności na różnych nawierzchniach, takich jak trawa czy szybkie korty twarde, oraz w starciach z zawodniczkami preferującymi agresywny styl gry.

 

Analizując jej występ w Australian Open, Wilander zwrócił uwagę na momenty napięcia w grze Świątek, które skutkowały nietypowymi dla niej błędami. Podkreślił, że w kluczowych momentach meczu, takich jak przy punktach breakowych czy piłkach meczowych, Polka wydawała się spięta, co wpłynęło na jej skuteczność.

 

W ostatnim czasie Świątek zmagała się również z trudnościami poza kortem. Cztery miesiące temu przyjęła jednomiesięczne zawieszenie po pozytywnym wyniku testu na obecność zakazanej substancji – trimetazydyny. Incydent ten był wynikiem zanieczyszczenia melatoniny, którą stosowała na problemy ze snem. Świątek wyraziła zaskoczenie i niepokój związany z tą sytuacją, podkreślając, że nigdy wcześniej nie słyszała o tej substancji.

 

Dodatkowo, dwa tygodnie temu, podczas meczu w Indian Wells, Świątek przypadkowo uderzyła piłką w kierunku chłopca do podawania piłek, co wywołało kontrowersje i krytykę w mediach społecznościowych. Polska tenisistka przeprosiła za swoje zachowanie, tłumacząc, że jej intencją było jedynie wyrażenie frustracji, a nie skrzywdzenie kogokolwiek. Zauważyła również, że istnieje podwójny standard w ocenie jej emocji – gdy ich nie okazuje, jest nazywana “robotyczną”, a gdy je wyraża, spotyka się z krytyką.

 

Wilander podkreśla, że te doświadczenia są częścią procesu dojrzewania i rozwoju Świątek jako zawodniczki. Jego zdaniem, ważne jest, aby Polka kontynuowała pracę nad swoją grą i mentalnością, ucząc się na błędach i trudnych sytuacjach, które napotyka zarówno na korcie, jak i poza nim.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *