Kulisy sprawy Kamiński i Wąsik, obaj politycy PiS, zostali za swoje działania w aferze gruntowej skazani osiem lat temu, obaj na kary bezwzględnego więzienia. Zanim jednak wyrok się uprawomocnił, obu ułaskawił prezydent Andrzej Duda. Dzięki temu dwaj politycy PiS w drugim rządzie tej partii w 2015 r. znów objęli nadzór nad specsłużbami.

### **Kulisy sprawy Kamińskiego i Wąsika – polityczny konflikt i kontrowersje wokół ułaskawienia**

Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, dwóch czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości (PiS), od lat wzbudza kontrowersje na polskiej scenie politycznej. Kluczowe wydarzenia związane z ich procesem, skazaniem, a następnie ułaskawieniem przez prezydenta Andrzeja Dudę, stały się jednym z najbardziej dyskutowanych tematów dotyczących funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości i roli głowy państwa.

#### **Afera gruntowa i wyrok sądu**

Kamiński i Wąsik zasłynęli jako działacze związani ze służbami specjalnymi, nadzorując działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) w pierwszym rządzie PiS w latach 2005–2007. To właśnie ich działalność w CBA doprowadziła do tzw. afery gruntowej, w której funkcjonariusze Biura prowadzili operację specjalną mającą rzekomo ujawnić korupcję wśród urzędników odpowiedzialnych za odrolnienie gruntów. Sąd jednak uznał, że działania CBA były nielegalne, a funkcjonariusze przekroczyli swoje uprawnienia.

W 2015 roku Kamiński i Wąsik zostali prawomocnie skazani na bezwzględne kary więzienia za nadużycie władzy. Kamiński otrzymał wyrok trzech lat pozbawienia wolności, a Wąsik dwóch i pół roku. Wyrok zapadł jeszcze przed objęciem rządów przez PiS po wygranych wyborach parlamentarnych w 2015 roku, ale zanim został wykonany, na scenę wkroczył prezydent Andrzej Duda.

#### **Ułaskawienie przez prezydenta Dudę**

Jeszcze zanim wyrok się uprawomocnił, Andrzej Duda postanowił skorzystać ze swojego konstytucyjnego prawa łaski i ułaskawił obu skazanych polityków. Decyzja ta wywołała ogromne kontrowersje wśród ekspertów prawa i przedstawicieli opozycji. Krytycy argumentowali, że prezydent nie miał prawa ułaskawić osób, które nie zostały prawomocnie skazane, gdyż procedura ułaskawieniowa tradycyjnie dotyczy osób, których wyrok jest już ostateczny.

Zwolennicy Dudy podkreślali jednak, że decyzja ta była konieczna, aby “przywrócić sprawiedliwość” i umożliwić Kamińskiemu oraz Wąsikowi dalszą działalność publiczną. Po ułaskawieniu obaj politycy objęli wysokie stanowiska w rządzie PiS – Kamiński został ministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynatorem służb specjalnych, a Wąsik jego zast