Koalicjanci nie dorośli do polityki.….Read more

By | June 29, 2025

Koalicjanci nie dorośli do polityki – diagnoza problemu w 1000 słowach

W polskim systemie politycznym coraz częściej obserwujemy zjawisko, które można określić jako „niedojrzałość koalicyjną”. Partie wchodzące w skład szerokich porozumień – takich jak obecna koalicja rządząca – często wykazują brak odpowiedzialności, umiejętności współpracy oraz zrozumienia dla wspólnego interesu. Zamiast konstruktywnego dialogu, mamy walkę o uwagę mediów, wzajemne oskarżenia, a czasem wręcz otwartą wojnę ideologiczną wewnątrz rządu. Pojawia się więc pytanie: czy dzisiejsi koalicjanci dojrzeli do sprawowania władzy? A może ich partykularne interesy i ambicje przysłaniają cele, które powinny łączyć wszystkich uczestników koalicji?

1. Czym jest dojrzałość polityczna?

Dojrzałość polityczna to nie tylko wiedza, obycie i zdolności retoryczne. To przede wszystkim umiejętność współpracy, kompromisu i odpowiedzialność za słowa i czyny. Polityk dojrzały potrafi odłożyć na bok własne ambicje, jeśli wymaga tego interes państwa lub stabilność rządu. W systemie koalicyjnym – szczególnie takim, jaki obecnie istnieje w Polsce – ta dojrzałość jest kluczowa. Koalicja to przecież nie romans, lecz małżeństwo z rozsądku: różne środowiska muszą razem działać, by wdrażać reformy, podejmować trudne decyzje i nie rozbijać jedności.

2. Współczesna koalicja – wspólny front czy zlepek ego?

Obecna koalicja rządząca (Platforma Obywatelska, Trzecia Droga, Lewica) powstała jako wyraz społecznego sprzeciwu wobec ośmioletnich rządów PiS. Wspólnym celem był powrót do standardów demokracji liberalnej, praworządności i odpolitycznienia instytucji publicznych. Jednak od momentu objęcia władzy przez nowy rząd, coraz częściej obserwujemy konflikty między koalicjantami – zarówno programowe, jak i personalne.

Niektóre ugrupowania zachowują się tak, jakby wciąż prowadziły kampanię wyborczą. Zamiast konstruktywnej pracy w ramach ustaleń koalicyjnych, próbują budować swoją rozpoznawalność kosztem partnerów. Partie mniejsze, zamiast wzmacniać rząd, szukają okazji do wybicia się w mediach, często przez krytykę własnych sojuszników. To podejście przypomina bardziej walkę o przetrwanie polityczne niż odpowiedzialne rządzenie.

3. Najczęstsze przejawy niedojrzałości koalicyjnej

a) Publiczne pranie brudów

Jednym z najbardziej jaskrawych objawów niedojrzałości politycznej jest prowadzenie sporów koalicyjnych na forum publicznym. Posłowie i ministrowie potrafią nawzajem podważać swoje decyzje, komentować wewnętrzne ustalenia w mediach czy otwarcie wyśmiewać pomysły partnerów. Takie zachowania nie tylko szkodzą wizerunkowi rządu, ale też zniechęcają wyborców, którzy oczekiwali sprawczości i profesjonalizmu.

b) Brak lojalności koalicyjnej

W dojrzałej koalicji obowiązuje zasada lojalności – nawet jeśli ktoś się nie zgadza z częścią decyzji, nie prowadzi wojny wewnętrznej. Tymczasem w Polsce niektóre ugrupowania koalicyjne podejmują własne inicjatywy ustawodawcze, nie konsultując ich z pozostałymi partiami. Prowadzi to do chaosu legislacyjnego, opóźnień oraz dezorientacji wśród opinii publicznej.

c) Gra pod siebie

Zamiast budowania wspólnej strategii, wielu koalicjantów skupia się na zabezpieczeniu własnej przyszłości politycznej. Oznacza to niechęć do podejmowania trudnych decyzji, obawy przed spadkiem sondaży i uciekanie od odpowiedzialności. Partie często występują z postulatami, o których wiedzą, że nie mają szans na realizację, ale liczą na poklask własnego elektoratu.

4. Konsekwencje braku dojrzałości politycznej

Brak dojrzałości koalicyjnej ma szereg poważnych konsekwencji dla państwa:

• Paraliż decyzyjny: Rząd nie jest w stanie wprowadzać ważnych reform, bo każda decyzja musi być wyważana pod kątem interesów partyjnych.

• Spadek zaufania społecznego: Społeczeństwo traci zaufanie do polityków, jeśli widzi, że nie potrafią ze sobą współpracować.

• Wzrost znaczenia skrajności: Niezadowoleni wyborcy mogą przerzucać poparcie na partie populistyczne, które obiecują „porządek i silne rządy”.

• Utrata szacunku międzynarodowego: Niekonsekwencja rządu i wewnętrzne konflikty osłabiają pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

5. Dlaczego niektórzy koalicjanci nie dorośli do polityki?

Nie każdy polityk, który dostał się do Sejmu czy objął stanowisko w rządzie, automatycznie staje się mężem stanu. Polityka wymaga nie tylko ambicji, ale także pokory, umiejętności słuchania, szerszej perspektywy i zdolności myślenia strategicznego.

Wielu obecnych polityków traktuje politykę jako środek do samorealizacji lub promocji. Brakuje im szerszej wizji państwa, doświadczenia instytucjonalnego oraz zrozumienia, czym naprawdę jest służba publiczna. Często są to osoby przypadkowe, które dostały się na listy wyborcze dzięki lokalnym układom, aktywności medialnej albo lojalności partyjnej – niekoniecznie dzięki kompetencjom.

6. Co można zmienić?

a) Edukacja polityczna

Polska potrzebuje programu kształcenia młodych liderów, który przygotuje ich do odpowiedzialnej pracy w polityce. Nie chodzi o propagandę, ale o naukę etyki publicznej, zarządzania, prawa konstytucyjnego i zasad współpracy międzyinstytucjonalnej.

b) Kodeks współpracy koalicyjnej

Koalicje powinny tworzyć formalne zasady współpracy, obejmujące sposób podejmowania decyzji, komunikację wewnętrzną i tryb rozwiązywania sporów. Przestrzeganie takiego kodeksu ograniczyłoby publiczne awantury i wzmacniało spójność działań rządu.

c) Kultura polityczna

Nie wystarczy zmienić ustaw. Trzeba budować nową kulturę polityczną, opartą na szacunku, argumentach, a nie na obrażaniu i obrażaniu się. Media, obywatele i środowiska akademickie mają tu także rolę do odegrania – promując odpowiedzialnych liderów, a nie celebrytów politycznych.

7. Podsumowanie

Stwierdzenie, że „koalicjanci nie dorośli do polityki”, nie jest pustym frazesem – to coraz bardziej widoczna diagnoza rzeczywistości politycznej w Polsce. Oczekiwania społeczne wobec obecnego rządu były ogromne, a szansa na zmianę realna. Niestety, bez zdolności do współpracy, bez pokory i bez myślenia długofalowego, nawet najlepsze programy nie zostaną zrealizowane.

Polska potrzebuje dziś nie tylko zmiany władzy, ale zmiany jakości polityki. A to wymaga, by ci, którzy decydują się wejść do koalicji rządzącej, dojrzeli do swojej roli. Bo rządzenie to nie koncert życzeń, tylko codzienna, ciężka praca na rzecz dobra wspólnego. I jeśli politycy tego nie rozumieją – może rzeczywiście jeszcze nie dorośli.