Views: 193

Kasia Świątek pokazuje klasę – pokonuje najwyżej rozstawioną Czeszkę!
Wspaniałe emocje, dramatyczna walka i triumf, który na długo zapisze się w pamięci kibiców – tak można podsumować mecz, w którym Katarzyna “Kasia” Świątek odwróciła losy pojedynku i pokonała Marię Bouzkovą 5:7, 6:1, 7:5. Polka pokazała ogromne serce do gry, wolę walki i niezłomność, które doprowadziły ją do spektakularnego zwycięstwa nad najwyżej rozstawioną zawodniczką turnieju.
Pierwszy set nie zapowiadał takiego zakończenia. Bouzková, znana z solidnej gry z głębi kortu, zdołała przełamać Świątek w kluczowym momencie i wygrać 7:5. Polka grała agresywnie, ale popełniała zbyt wiele niewymuszonych błędów, co pozwoliło Czeszce kontrolować przebieg gry.
Jednak to, co wydarzyło się później, zasługuje na miano tenisowego cudu. W drugim secie Kasia całkowicie przejęła inicjatywę. Jej forhend działał jak maszyna, a regularność i precyzja zagrań sprawiły, że Bouzková nie miała nic do powiedzenia – set zakończył się wynikiem 6:1 dla Polki.
Trzeci set to już prawdziwy rollercoaster emocji. Obie zawodniczki walczyły jak lwice, przełamania szły w obie strony, a kibice z zapartym tchem śledzili każdy punkt. Kasia zachowała jednak chłodną głowę i przy stanie 6:5 zdołała wykorzystać okazję – przełamała serwis rywalki i zakończyła mecz w wielkim stylu, zwyciężając 7:5.
To zwycięstwo to nie tylko awans do kolejnej rundy, ale również ogromne mentalne zwycięstwo dla Świątek. Pokonała bardziej doświadczoną rywalkę i udowodniła, że drzemie w niej potencjał na wielkie sukcesy. Jej postawa na korcie była kwintesencją ducha sportu – walka do końca, nawet gdy wszystko wydaje się stracone.
Brawo, Kasia! Polska może być dumna!