W mediach hokejowych zawrzało po doniesieniach, jakoby rosyjski gwiazdor Minnesota Wild, Kirill Kaprizow, poważnie rozważał opuszczenie klubu, jeśli w najbliższym czasie nie nastąpi znacząca zmiana w składzie drużyny.
Według źródeł zbliżonych do zawodnika, Kaprizow, który od swojego debiutu w NHL w sezonie 2020-21 był jednym z filarów Wild, czuje się sfrustrowany brakiem postępów drużyny. Pomimo indywidualnych sukcesów i utrzymywania się w ścisłej czołówce ligowych strzelców, Wild wciąż nie zdołali przebić się do późniejszych faz play-offów, co ma rzekomo demotywować zawodnika.
– Kirill chce walczyć o Puchar Stanleya, a obecna sytuacja w Minnesocie nie daje mu nadziei na realizację tego celu – powiedział anonimowy informator związany z otoczeniem zawodnika. – Jeśli zespół nie podejmie zdecydowanych kroków w celu wzmocnienia kadry, odejście będzie realną opcją.
Kaprizow ma jeszcze dwa lata ważnego kontraktu z Wild, lecz według nieoficjalnych informacji jego agent bada już ewentualne zainteresowanie ze strony innych klubów. W grę mogą wchodzić zarówno transfery, jak i próba wymuszenia wymiany.
Władze Minnesota Wild nie skomentowały jeszcze publicznie tych doniesień, lecz według lokalnych mediów generalny menedżer Bill Guerin ma świadomość napiętej sytuacji i rozważa radykalne zmiany w trzonie drużyny. Mówi się nawet o potencjalnych wymianach weteranów i aktywnym poszukiwaniu ofensywnych partnerów dla Kaprizowa.
Fani Wild, którzy pokładają wielkie nadzieje w rosyjskim napastniku, z niepokojem obserwują rozwój sytuacji. Hashtag #KeepKaprizov zyskał na popularności w mediach społecznościowych, a kibice apelują do zarządu klubu o podjęcie zdecydowanych działań.
Kaprizow, który rzadko komentuje plotki medialne, na razie milczy. Jednak jego zachowanie w ostatnich tygodniach – ograniczona obecność na wydarzeniach klubowych i brak jednoznacznych deklaracji na temat przyszłości – może sugerować, że coś rzeczywiście jest na rzeczy.
Najbliższe miesiące zapowiadają się jako kluczowe dla przyszłości nie tylko samego Kaprizowa, ale i całej organizacji Minnesota Wild.