Views: 82
“Kaczyński boi się tego, co może go spotkać” – mówi były premier
Były premier Polski w najnowszym wywiadzie odniósł się do obecnej sytuacji politycznej oraz zachowania Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem byłego szefa rządu, lider PiS żyje w stanie coraz większego lęku przed konsekwencjami swoich działań, które mogłyby go spotkać po zakończeniu sprawowania władzy.
– “Kaczyński skiski (gra słów, prawdopodobnie ironiczna forma imienia) boi się tego, co może go spotkać. Nie chodzi już tylko o politykę – to jest strach o osobiste bezpieczeństwo i odpowiedzialność prawną” – powiedział były premier, dodając, że atmosfera wokół byłego wicepremiera do spraw bezpieczeństwa staje się coraz bardziej napięta.
Były premier zwrócił uwagę, że Kaczyński unika bezpośredniej konfrontacji z dziennikarzami oraz coraz rzadziej pojawia się publicznie. – “Nie widzimy go na ulicach, nie odpowiada na pytania mediów, a jego wystąpienia są krótkie i najczęściej wygłaszane w zamkniętym gronie swoich zwolenników. To nie jest już lider, który kontroluje sytuację, ale człowiek, który się jej boi.”
W opinii komentatora, strach Kaczyńskiego może być związany z prowadzonymi śledztwami i potencjalnymi zarzutami wobec niektórych działań rządu PiS w czasie, gdy był on u władzy. Chodzi między innymi o kwestie praworządności, wykorzystania służb specjalnych, a także kontrowersyjne decyzje dotyczące mediów publicznych czy systemu sądownictwa.
– “On wie, że w państwie prawa każda władza jest rozliczana. Przez lata budował aparat, który miał chronić jego ludzi i jego samego, ale po zmianie władzy ten system się rozpada. I to go przeraża” – mówi były premier.
Zdaniem ekspertów, wypowiedź ta może być zapowiedzią ostrzejszego kursu wobec PiS ze strony nowej władzy. Jednocześnie wskazuje na rosnące napięcie na polskiej scenie politycznej i możliwość poważniejszych rozliczeń w nadchodzących miesiącach.
Choć Jarosław Kaczyński nadal pozostaje ważną postacią w polskiej polityce, jego pozycja zdaje się słabnąć. Coraz częściej mówi się o wewnętrznych napięciach w partii oraz o możliwej zmianie przywództwa. – “On już nie wygrywa wyborów. On tylko próbuje przetrwać” – podsumował były premier.
Cała sytuacja pozostaje dynamiczna i z pewnością będzie miała dalszy ciąg. O tym, czy obawy prezesa PiS są uzasadnione, przekonamy się zapewne w niedalekiej przyszłości.