Jeśli miałby ktoś zastąpić Donalda Tuska na stanowisku lidera Koalicji Obywatelskiej i potencjalnego kandydata na prezydenta, najczęściej pada jedno nazwisko: Rafał Trzaskowski. Obecny prezydent Warszawy od dawna postrzegany jest jako naturalny następca Tuska. Cieszy się dużym poparciem wśród wyborców centrowo-liberalnych, ma rozpoznawalność ogólnopolską, a jego wynik w wyborach prezydenckich w 2020 roku (gdzie przegrał minimalnie z Andrzejem Dudą) pokazał jego realny potencjał polityczny.
Trzaskowski potrafi łączyć nowoczesny wizerunek z doświadczeniem administracyjnym. Jest elokwentny, dobrze odnajduje się w mediach i ma umiarkowany, wyważony przekaz, który może trafić do szerszego elektoratu, nie tylko do twardego elektoratu Platformy Obywatelskiej. W obliczu ewentualnego odejścia Tuska z aktywnej polityki, to właśnie Trzaskowski wydaje się najpoważniejszym kandydatem na lidera opozycji, a w przyszłości – także na prezydenta Polski. Wszystko wskazuje na to, że to jego nazwisko będziemy coraz częściej słyszeć w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich.