Tylko u nas Janowicz wyłożył karty na stół ws. Świątek. Powtórzył to dwa razy
– Iga ma problem z meczami, w których rywalki stawiają opór. Wtedy się pojawia problem mentalny – mówi Jerzy Janowicz. Półfinalista Wimbledonu z 2013 roku ocenia, że dla Igi Świątek właśnie zaczynają się schody w tegorocznym Wimbledonie. W czwartek Polka zmierzy się z Belindą Bencić w półfinale. W ewentualnym finale mogłaby zagrać z Aryną Sabalenką.
Link został skopiowany
Jerzy Janowicz i Iga Świątek
Krzysztof Smajek, Sport.pl/Reuters
Otwórz galerię (3)
REKLAMA
Po pokonaniu Ludmiły Samsonowej 6:2, 7:5 Iga Świątek awansowała do półfinału Wimbledonu. To już jest jej najlepszy wynik w historii w tym wielkoszlemowym turnieju. A czy pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa (Roland Garros 2020, 2022, 2023 i 2024 oraz US Open 2022) może wygrać Wimbledon?
Zobacz wideo
Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!
O szansach Igi Świątek rozmawiamy z Jerzym Janowiczem. W erze open tylko on i Agnieszka Radwańska byli przed Igą Świątek w tak zaawansowanej fazie Wimbledonu w turniejach singlistów.
Półfinał Wimbledonu między Igą Świątek a Belindą Bencić w czwartek około godziny 16. Transmisja w Polsacie, relacja na żywo na Sport.pl.
Iga Świątek
Oto cichy bohater sukcesu Igi Świątek! “Musiał mnie przekonać”
CZYTAJ NA GAZETA.PL
Łukasz Jachimiak: Zdarzyło nam się już rozmawiać o Idze Świątek i pamiętam, jak mocno podkreślałeś jej wielki potencjał. A zatem ciebie pewnie nie dziwi, że Świątek jest w półfinale Wimbledonu, w którym w minionych latach radziła sobie najgorzej ze wszystkich turniejów wielkoszlemowych?
Jerzy Janowicz: Iga jest bardzo utalentowaną zawodniczką, więc nawet jeżeli ona tej trawy nie lubi, to przy odrobinie szczęścia w losowaniu – a akurat nie trafiła na nikogo, kto na tej trawie mógłby jej zagrozić – udowodniła, że nawet nie czując się dobrze na trawie, może wygrywać. Teraz w półfinale i finale zaczynają się schody, więc mam nadzieję, że po tych kilku wygranych meczach Iga zdobyła taką pewność siebie, dzięki której uda jej się wygrać te cięższe mecze.
Mówisz, że teraz zaczynają się schody, ale chociaż Belinda Bencić jest świetną tenisistką, to jednak chyba Igi nie czeka aż tak trudne zadanie w półfinale Wimbledonu, jakie miałeś ty, mierząc się z Andy Murrayem?
– Zgadzam się. I generalnie wydaje mi się, że czasy tenisa, w którym ja się wychowywałem już są dawno za nami. Teraz poza Alcarazem i Sinnerem, nie mamy takich gwiazd, jakie mieliśmy wtedy.
Jak patrzysz na mecz Świątek – Bencić? Widzisz w Idze faworytkę, mimo że mówisz o tych schodach czy raczej dajesz szanse 50 na 50.
– Szczerze mówiąc, jestem zaskoczony, że Bencić tak dobrze sobie radzi. Nie widziałem ostatnio jej meczów, ale jeżeli gra tak solidnie jak kiedyś, to Idze może być trudno. Jednak wydaje mi się, że Iga powinna sobie poradzić.
Gdyby tak było, to możliwy byłby finał Świątek – Sabalenka. Chciałbyś tych emocji i tej reklamy tenisa?
– Reklamy? Zależy jak się na to spojrzy, bo polski tenis jest w mocnym dołku. Nie mówimy tutaj o tenisie Igi Świątek, Huberta Hurkacza i Kamili Majchrzaka, mówimy o całym polskim tenisie, ogólnie. Ale na pewno gdybyśmy mogli wybrać skład finału, to Świątek z Sabalenką byłoby zdecydowanie najciekawszym zestawieniem.
Wspominając, że Idze udało się uniknąć spotkań z ekspertkami od gry na trawie miałeś na myśli pewnie głównie Jeleną Rybakinę, która mogła być rywalką Świątek w czwartej rundzie, ale w trzeciej przegrała z Clarą Tauson?
– Może nie nazwałbym Rybakiny ekspertką od trawy, ale nazwałbym Rybakinę dziewczyną, która ma na pewno bardzo niewygodny tenis na trawie, tak to oceniam.
A Sabalenka ma według ciebie jeszcze bardziej niewygodny tenis na trawie?
– Tak, bo dużo lepiej się porusza.
Czyli Sabalenka byłaby dla Igi zdecydowanie największym wyzwaniem?
– Zdecydowanie tak.
I w ewentualnym finale Świątek – Sabalenka nie widziałbyś w Idze faworytki.
– Zdecydowanie tak.
Jak w ogóle oceniasz postępy Igi na trawie?
– Powiem szczerze, że trudno mi to ocenić. Będzie mi dużo łatwiej coś powiedzieć, jak zobaczę mecze, w którym rywalki bardziej się Idze postawią. Dotychczasowe rywalki nie stawiały większego oporu. Na przykład po meczu z Tauson byłem bardzo rozczarowany.
Dunka rzeczywiście nie dojechała na mecz.
– Ale Igi też przez połowę pierwszego seta nie było. I gdyby Dunka była chociaż trochę obecna w tym meczu, to ten mecz mógłby się skończyć nieciekawie dla Igi.
Tak Rosjanka zaatakowała Świątek. Oto reakcja Abramowicz i Fissette’a
Tak Rosjanka zaatakowała Świątek. Oto reakcja Abramowicz i Fissette’a
CZYTAJ NA GAZETA.PL
Po meczu z Tauson Iga była bardzo chwalona za akcje przy siatce, a generalnie zbiera pochwały za świetne poruszanie się po trawie, za cierpliwość, spokój.
– Mówię: będzie mi dużo łatwiej coś powiedzieć, jak zobaczę mecz chociażby z Bencić, już nie mówiąc o meczu z Sabalenką. Takie mecze, w których rywalki nie stawiają większego oporu, Iga z reguły zawsze gra okej. Iga ma problem z meczami, w których rywalki stawiają opór. Wtedy się pojawia problem mentalny. Bez oporu rywalek wszystko idzie z górki, ale jak jest opór ze strony rywalki, to z reguły Iga ma problem mentalny i wtedy sypie się jej tenis.
Czyli podsumowując: spodziewasz się, że będzie finał Wimbledonu dla Igi Świątek, ale w tym finale raczej się tytułu nie spodziewasz, jeśli rywalką będzie Sabalenka?
– Powiedziałem, że może być bardzo ciężko. Jeżeli Iga będzie trzymała swój poziom mentalny i tenisowy, a Sabalenka zagra gorzej niż może, to wydaje mi się, że może być dobrze. Ale tutaj jest sporo zależnych. Nie wiem jak będzie. Zobaczymy po półfinale, po tym, jak będzie wyglądał mecz z Bencić. Mam nadzieję, że pod kątem ewentualnego finału z Sabalenką, Bencić postawi Idze trudne warunki, że to nie będzie dla Igi spacerek z tego powodu, że Bencić nie dojedzie na mecz. Chciałbym, żeby Iga wygrała półfinał po walce, bo to by się mogło przełożyć pozytywnie na mecz finałowy. A jeżeli mecz z Bencić będzie spacerkiem, to w finale może być ciężko, bo tak naprawdę do finału Iga weszłaby bez ani jednego naprawdę ciężkiego meczu. A to w ewentualnym starciu z Sabalenką mogłoby się Idze odbić czkawką.
Czy Iga Świątek wygra Wimbledon 2025?
Tak
Nie
Iga Świątek
Wimbledon
Belinda Bencic
Jerzy Janowicz
aryna sabalenka
Sport Extra
tenis
Dla Ciebie
Polecamy
Więcej tematów
Polki sprawiły najpiękniejszą sensację. Czekaliśmy na to 5826 dni
Polki sprawiły najpiękniejszą sensację. Czekaliśmy na to 5826 dni
Finał Świątek w Wimbledonie “rozstrzygnięty”? Amerykanie już podają wynik
Finał Świątek w Wimbledonie “rozstrzygnięty”? Amerykanie już podają wynik
A jednak! Boniek ogłosił selekcjonera Polaków. “To pierwszy ruch”
A jednak! Boniek ogłosił selekcjonera Polaków. “To pierwszy ruch”
Mamy selekcjonera! Kulesza potwierdza
Mamy selekcjonera! Kulesza potwierdza
Niebywałe, co zrobili w małej wsi w Świętokrzyskiem. Co roku zjeżdżają tu tłumy
Niebywałe, co zrobili w małej wsi w Świętokrzyskiem. Co roku zjeżdżają tu tłumy
Komentarze (34)
Sortuj od najnowszych
Janowicz wyłożył karty na stół ws. Świątek. Powtórzył to dwa razy
Dodaj komentarz…
Zaloguj się i skomentuj
horchess
wczoraj
” polski tenis jest w mocnym dołku. Nie mówimy tutaj o tenisie Igi Świątek, Huberta Hurkacza i Kamili Majchrzaka, mówimy o całym polskim tenisie, ogólnie.” Rozśmieszyło mnie to zdanie. Jeśli polski tenis jest teraz w mocnym dołku mając Igę w pierwszej 4, Magdalenę i Magdę w najlepszej 30-ce plus dwóch graczy w najlepszej 100 i Janka jednego z lepszych deblistów/miksistów, to kiedy zdaniem Janowicza był on w rozkwicie? Gdy był tylko on i Agnieszka plus z rzadka Łukasz i Frytka i Matka w deblu? Czy wtedy gdy był tylko Fibak? Pamiętajmy, że ten facet żalił się, że trenował po szopach. A przecież teraz z trenowaniem raczej już tak źle nie jest. Owszem to jest drogi sport i stąd mało dostępny dla Polaków, szczególnie przy naszych warunkach klimatycznych, jednak mówienie, że polski tenis jest w dołku, to jednak spora przesada.
Odpowiedz
kibic1111111
przedwczoraj
Jurek byłeś miekiszonem. Nigdy nie osiągnąłeś 1/100 tego co IGA ŚWIĄTEK. Jurek idź się napić
Odpowiedz
reacher1
przedwczoraj
A Janowicz to ten co trenował w stodole? Ale ekspert. Wszystko co mówi jest akurat odwrotnie. A obecny czas dla polskiego tenisa jest najlepszy jaki mamy od wielu lat. Iga, Hubert, Kamil, Jan. Super.
Odpowiedz
serenity44
przedwczoraj
a powiedział to ten co w stodole trenował……
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
(1)
Wczytaj więcej komentarzy
TERAZ NA GAZETA.PL
POPULARNE
NAJNOWSZE
Vivian Spohr potrąciła kobietę na pasach. 24-latka nie żyje
Vivian Spohr potrąciła kobietę na pasach. 24-latka nie żyje
Finał Świątek w Wimbledonie “rozstrzygnięty”? Amerykanie ogłaszają przed meczem
Finał Świątek w Wimbledonie “rozstrzygnięty”? Amerykanie ogłaszają przed meczem
Niebywałe, co zrobili w sześć lat! PZN może im zazdrościć
Niebywałe, co zrobili w sześć lat! PZN może im zazdrościć
Polskie Gwiazdy
Iga Świątek
Hubert Hurkacz
Magda Linette
Kamil Majchrzak
Urszula Radwańska
Ważne turnieje
Australian Open
Roland Garros
Wimbledon
US Open
Masters
Puchar Davisa
Gwiazdy światowego tenisa
Aryna Sabalenka
Paula Badosa
Maria Sakkari
Rafael Nadal
Daniił Miedwiediew
Novak Djoković
Inne sporty
Boks
Kolarstwo
Koszykówka
Sporty motorowe
Skoki narciarskie
Piłka nożna
Sporty walki
Żużel
Siatkówka
Piłka ręczna
Social media
Twitch
Gazeta.plWiadomościSport.plBiznesGazeta WyborczaBuzzPogodaWideoTok.FM
PocztaFacebookRSS
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.
O NasStaże u nasReklamaPolityka prywatnościWszystkie artykułyZasady korzystania z portalu Zgłoś błąd Ustawienia prywatności
Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych