Views: 16
.Iga Świątek, polska tenisistka i pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa, została zawieszona na miesiąc po pozytywnym wyniku testu antydopingowego, co wywołało szeroką dyskusję w świecie sportu. Sprawa nie dotyczyła jednak sądu, jak mogłaby sugerować fraza „zawieszona przez sąd”, lecz decyzji Międzynarodowej Agencji Integracji Tenisa (ITIA). Pozytywny wynik testu na trimetazydynę (TMZ), substancję zabronioną, stwierdzono w próbce pobranej poza zawodami 12 sierpnia 2024 roku. Świątek została powiadomiona o naruszeniu przepisów antydopingowych 12 września i tymczasowo zawieszona, co skutkowało opuszczeniem trzech turniejów: Korea Open, China Open i Wuhan Open.
ITIA ustaliła, że pozytywny wynik był wynikiem niezamierzonego spożycia TMZ, spowodowanego zanieczyszczeniem melatoniny, leku bez recepty stosowanego przez Świątek na jet lag i problemy ze snem. Melatonina, regulowana w Polsce, została zbadana w akredytowanym laboratorium WADA w Utah, które potwierdziło obecność śladowych ilości TMZ. Po analizie, w tym rozmowach z zawodniczką i jej zespołem, ITIA uznała, że Świątek ponosi minimalną winę, klasyfikując jej przewinienie jako „brak znaczącej winy lub zaniedbania”. Zawodniczka przyjęła karę miesięcznego zawieszenia 27 listopada 2024 roku, z czego 22 dni odbyła w trakcie tymczasowego zawieszenia, a pozostałe osiem dni dosłużyła do 4 grudnia 2024 roku. Świątek musiała także zwrócić nagrody pieniężne z turnieju Cincinnati Open.
Świątek, która w czasie zawieszenia straciła pozycję liderki rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki, publicznie opowiedziała o ogromnym stresie i szoku związanym z sytuacją. W emocjonalnym nagraniu na mediach społecznościowych podkreśliła, że nigdy nie słyszała o TMZ i że doświadczenie to było najtrudniejszym w jej życiu. Otrzymała wsparcie od WTA, które podkreśliło jej zaangażowanie w uczciwą grę, oraz od polskich fanów, którzy w większości okazali zrozumienie. Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) nie złożyła apelacji, a Polska Agencja Antydopingowa (POLADA) również odstąpiła od odwołania, co pozwoliło Świątek rozpocząć sezon 2025 z „czystą kartą”. Sprawa uwypukliła wyzwania związane z kontrolą suplementów i leków w sporcie, wywołując debatę o przejrzystości procedur antydopingowych