Iga Świątek przyznaje, że “zepsuła” w szokującej porażce na igrzyskach olimpijskich.

By | August 2, 2024

Iga Świątek ujawnia, co poszło nie tak w jej przegranym półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu, co zakończyło jej nadzieje na złoty medal.

 

Świątek przegrała z chińską numer 1 Qinwen Zheng 6-2, 7-5, co zakończyło jej zaskakującą serię 25 zwycięstw na Stade Roland Garros.

 

Zheng nigdy wcześniej nie pokonała Świątek w ich sześciu poprzednich spotkaniach, ale teraz stała się pierwszą azjatycką zawodniczką, która dotarła do finału singla tenisowego na igrzyskach olimpijskich.

 

Mówiąc w wywiadzie dla Eurosport Polska po meczu, Świątek była wyraźnie bardzo emocjonalna i wyjaśniła, jak myśli, że stres wpłynął na jej grę.

 

„Miałam po prostu dziurę w moim forhendzie,” stwierdziła Świątek. „Zdarza się to rzadko, ponieważ zazwyczaj jest to mój najbardziej solidny uderzenie. Nie byłam technicznie dobrze ustawiona z powodu stresu i tego, że grałam swoje mecze dzień po dniu. Nie mieliśmy czasu, aby to dostosować i nad tym pracować.

 

„Wiem, że to nie jest usprawiedliwienie, ale próbowałam to poprawić w trakcie meczu. Dziś to w ogóle nie zadziałało. Więc ona to wykorzystała, aby wygrać mecz.”

 

Wydawało się, że mecz zmierza w kierunku decydującego seta, gdy Świątek prowadziła 4-0, ale Zheng wygrała siedem z ostatnich ośmiu gier, aby przejąć drugiego seta i w konsekwencji cały mecz.

 

Świątek skomentowała to, zanim wywiad nagle się zakończył, łamiąc się w mediach w Paryżu: „To jest wynik meczu. Po prostu zepsułam to.”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *