PARYŻ: Iga Świątek przegrała z Zheng Qinwen z Chin 6-2, 7-5 w półfinale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w czwartek, co jest zaskakującą porażką dla liderki światowego rankingu i mistrzyni French Open z ostatnich czterech z pięciu lat.
Wynik był trudny do przewidzenia z kilku powodów. Świątek przystąpiła do meczu z przewagą 6-0 w bezpośrednich starciach z Zheng. Prowadzi w rankingu WTA niemal nieprzerwanie od kwietnia 2022 roku, podczas gdy Zheng jest numerem 7. Dodatkowo, gdy Świątek wydawała się wracać do meczu prowadząc 4-0 w drugim secie, zaczęła się gubić.
Najbardziej zaskakujące? Świątek jest jedną z najlepszych zawodniczek na czerwonej mączce i w tym szczególnym miejscu. 23-latka z Polski była dominująca na Roland Garros, obiekcie używanym do corocznego French Open i miejscu rozgrywania tenisa podczas tych Letnich Igrzysk.
21-letnia Zheng, wicemistrzyni Australian Open z stycznia, zapewniła Chinom pierwszy medal olimpijski w tenisie singlowym od momentu powrotu tej dyscypliny do Igrzysk w 1988 roku.
W sobotnim meczu o złoty medal Zheng zmierzy się z 13. rozstawioną Donną Vekić z Chorwacji lub nierozstawioną Anną Karoliną Schmiedlovą ze Słowacji, które miały grać ze sobą w czwartek wieczorem na korcie Philippe Chatrier.
Vekić wyeliminowała numer 2 Coco Gauff, 20-letnią Amerykankę, która jest obecnie panującą mistrzynią US Open, w trzeciej rundzie.