Warszawa, 19 czerwca 2025 r.
W emocjonalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, Iga Świątek – czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa i aktualna liderka światowego rankingu WTA – poinformowała swoich fanów, że zamierza na chwilę wycofać się z życia publicznego i zawodowego tenisa, by „odnaleźć równowagę i przygotować się na nowe wyzwania”.
„Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo intensywne – zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym” – napisała Świątek. „Czuję, że potrzebuję czasu spokoju, by na nowo poukładać priorytety i poradzić sobie z presją, której towarzyszy bycie na szczycie”.
Decyzja Igi zaskoczyła wielu, zwłaszcza że sezon 2025 układał się dla niej znakomicie. Zwycięstwa w Indian Wells, Paryżu i Rzymie oraz imponująca seria 28 meczów bez porażki sprawiły, że była faworytką zbliżającego się Wimbledonu. Jednak jak sama podkreśliła, sukcesy nie zawsze idą w parze z wewnętrznym spokojem.
„Z zewnątrz wszystko może wyglądać perfekcyjnie – trofea, konferencje, oklaski. Ale w środku często toczy się cicha walka, której nie widać. Dlatego postanowiłam dać sobie prawo do chwili oddechu”.
W ostatnich tygodniach pojawiały się spekulacje o przemęczeniu mentalnym zawodniczki oraz trudnych relacjach z niektórymi osobami z jej sztabu szkoleniowego. Choć Świątek nie odniosła się bezpośrednio do tych doniesień, wielu komentatorów uważa, że jej słowa są potwierdzeniem wcześniejszych przypuszczeń.
Federacja Polskiego Tenisa wyraziła pełne wsparcie dla decyzji Igi. „Jako organizacja rozumiemy, że zdrowie psychiczne i dobrostan zawodnika są absolutnym priorytetem. Czekamy na powrót Igi wtedy, gdy będzie na to gotowa” – napisano w oficjalnym komunikacie.
Fani z całego świata również okazali solidarność z tenisistką, zalewając internet słowami wsparcia i wdzięczności za jej dotychczasowe osiągnięcia. Hashtag #CzekamyNaIgę stał się w ciągu kilku godzin jednym z najpopularniejszych na Twitterze.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa Świątek. Sama zaznaczyła, że nie chce podawać żadnych terminów, bo jej celem jest „powrót nie po to, by wygrywać, ale po to, by znowu czuć radość z gry”.
Jeden z jej najbliższych przyjaciół powiedział w rozmowie z mediami: „Iga to wojowniczka, ale też bardzo wrażliwa osoba. Ta decyzja pokazuje jej ogromną dojrzałość. Wróci silniejsza niż kiedykolwiek”.
Czekamy więc – z nadzieją, cierpliwością i pełnym zrozumieniem.