Dwóch skazanych polityków, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, którzy przez kilka godzin szukali schronienia w Pałacu Prezydenckim, zostało aresztowanych przez policję. Obaj zostali wcześniej prawomocnie skazani za nadużycie władzy w tzw. aferze gruntowej, lecz przez długi czas unikali wykonania wyroku, powołując się na prezydenckie ułaskawienie z 2015 roku. Sąd jednak orzekł, że ułaskawienie było nieskuteczne, gdyż nastąpiło przed prawomocnym wyrokiem, a tym samym nie miało mocy prawnej.
Politycy, będący bliskimi współpracownikami byłego premiera Mateusza Morawieckiego i członkami Prawa i Sprawiedliwości, przez kilka godzin przebywali na terenie Pałacu Prezydenckiego, licząc prawdopodobnie na interwencję prezydenta Andrzeja Dudy. Jednak po opuszczeniu budynku zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy policji i przewiezieni do zakładu karnego. Zdarzenie to odbiło się szerokim echem w mediach i wzbudziło liczne kontrowersje polityczne.
Aresztowanie dwóch polityków, którzy przez wiele lat odgrywali istotne role w polskim życiu publicznym, może mieć poważne konsekwencje dla przyszłości PiS oraz relacji między władzą sądowniczą a wykonawczą w Polsce. Czy chcesz, żebym dodał reakcje polityków lub społeczeństwa?