Views: 8

Fraza „Dwa światy” oddaje przepaść między ideałami kultury, elokwencji i erudycji a małością, partyjnością i zaściankowością, które krytycy przypisują prezydentowi Andrzejowi Dudzie po jego ataku na exposé ministra Radosława Sikorskiego z 23 kwietnia 2025 roku. Dla wielu Duda stał się symbolem narodowego wstydu.
Przemówienie Sikorskiego, przedstawiające priorytety polskiej polityki zagranicznej, miało na celu zarysowanie wizji jedności i globalnych ambicji. Użycie hasła „Cała Polska naprzód” uznano za apel o wspólne działanie. Chwalono jego wyrafinowanie i szerokie spojrzenie na rolę Polski w UE, wsparcie dla Ukrainy oraz potrzebę sojuszu z USA. Zwolennicy widzieli w nim przykład kunsztu dyplomatycznego, godnego polskiej prezydencji w UE.
Tymczasem reakcja Dudy została odebrana jako zejście w partyjne przepychanki. Skupiając się na haśle wyborczym i zarzucając Sikorskiemu „partyjno-polityczne wycieczki”, Duda, według krytyków, zbagatelizował kluczowy moment dla międzynarodowej pozycji Polski. Pomijając szerszy kontekst, jak wezwanie Sikorskiego do jedności transatlantyckiej, prezydent ujawnił wąskie, krajowe priorytety, związane z konfliktem między Prawem i Sprawiedliwością (PiS), z którym jest związany, a Koalicją Obywatelską (KO). Taki styl uznano za zaściankowy, nieprzystający do roli prezydenta na arenie globalnej.
Choć Duda słusznie wspomniał o Inicjatywie Trójmorza, jego krytyka była postrzegana jako punktowanie, a nie konstruktywny dialog. Zarzut ignorowania relacji z USA obalił Sikorski, wskazując na apele do Dudy o wykorzystanie kontaktów z Donaldem Trumpem. Te spory, jak twierdzą krytycy, ukazują małość, która szkodzi wizerunkowi Polski.
Określenie „Duda = Wstyd” zyskuje popularność wśród przeciwników, którzy widzą w jego prezydenturze wierność PiS kosztem interesu narodowego. Ten epizod kontrastuje dyplomację Sikorskiego z rzekomą prowincjonalnością Dudy, wzmacniając obraz podzielonej Polski: jednej dążącej do globalnego liderstwa, drugiej uwikłanej w partyjne urazy. W obliczu wyzwań polskiej prezydencji w UE ten podział może przyćmić osiągnięcia kraju.
Więcej o Inicjatywie Trójmorza
Relacje polsko-ukraińskie
Krótsze i bardziej zwięzłe