Lech Wałęsa, były prezydent Polski i legendarny przywódca „Solidarności”, publicznie zakwestionował wyniki ostatnich wyborów prezydenckich, sugerując możliwość nieprawidłowości w procesie głosowania. W swoim apelu wezwał do ponownego przeliczenia głosów, argumentując, że przejrzystość i uczciwość wyborów są fundamentem demokracji. Według Wałęsy, istnieją przesłanki wskazujące na potencjalne manipulacje lub błędy, które mogły wpłynąć na ostateczny rezultat.
Choć nie przedstawił konkretnych dowodów, jego słowa wywołały szeroką dyskusję w mediach i społeczeństwie. Część obywateli podziela jego wątpliwości i domaga się wyjaśnień, inni uznają to za próbę podważenia legalności wybranego prezydenta. Państwowa Komisja Wyborcza zapewniła, że wybory przebiegły zgodnie z obowiązującym prawem i procedurami.
Wałęsa podkreśla, że jego działania mają na celu obronę demokracji, nie zaś wspieranie konkretnego kandydata. Dla niektórych jego głos może być ważnym sygnałem alarmowym, dla innych – kontrowersyjnym wystąpieniem byłego polityka. Niezależnie od opinii, apel Wałęsy przypomina o potrzebie zaufania do instytucji wyborczych oraz odpowiedzialności obywatelskiej za proces demokratyczny.