Views: 9
Iga Świątek, czołowa polska tenisistka, wprowadziła istotne zmiany w swoim harmonogramie turniejowym, co wywołało zaskoczenie wśród fanów i ekspertów. Decyzja ta wynikała z kilku kluczowych czynników, które wpłynęły na jej podejście do planowania startów.
Po pierwsze, Świątek od dłuższego czasu wyrażała niezadowolenie z intensywności i struktury kalendarza WTA. Częste zmiany kontynentów i nawierzchni, a także napięty harmonogram, utrudniały jej utrzymanie wysokiej formy. W lutym 2025 roku, po serii nieudanych występów w turniejach na Bliskim Wschodzie, podkreśliła, że gra w kolejnych turniejach WTA 1000 bez odpowiedniego czasu na regenerację negatywnie wpływa na czołowe zawodniczki.
Po drugie, w listopadzie 2024 roku Świątek zakończyła współpracę z wieloletnim trenerem Tomaszem Wiktorowskim, co było znaczącym krokiem w jej karierze. Decyzja ta była podyktowana potrzebą ewolucji w jej grze, a nie rewolucji. Nowym trenerem został Belg Wim Fissette, znany ze współpracy z czołowymi tenisistkami. Świątek podkreślała, że zmiana trenera była przemyślanym krokiem mającym na celu dalszy rozwój jej umiejętności.
Dodatkowo, w sierpniu 2024 roku Świątek została tymczasowo zawieszona na miesiąc po pozytywnym wyniku testu antydopingowego na obecność trimetazydyny. Incydent ten był wynikiem spożycia skażonego suplementu melatoniny. Chociaż uznano, że naruszenie było niezamierzone, sytuacja ta skłoniła ją do bardziej ostrożnego planowania swojego harmonogramu startów.
Te wydarzenia skłoniły Świątek do odważnej decyzji o modyfikacji swojego kalendarza turniejowego, z naciskiem na zdrowie, regenerację i długoterminowy rozwój kariery.