Były poseł Konfederacji, Dobromir Sośnierz, zaskoczył opinię publiczną swoją oceną niedawnego spotkania Rafała Trzaskowskiego z Sławomirem Mentzenem. W rozmowie z mediami stwierdził, że samo spotkanie było „krokiem w dobrą stronę” i „potrzebnym gestem dialogu w polskiej polityce”. Jak zaznaczył, mimo różnic ideologicznych, politycy powinni być zdolni do rozmowy i szukania wspólnych punktów porozumienia.
Słowa Sośnierza wywołały falę komentarzy zarówno wśród polityków, jak i komentatorów życia publicznego. Niektórzy pochwalili go za odwagę i otwartość, inni zarzucili mu zdradę ideałów Konfederacji. Sam Sośnierz odpiera zarzuty, podkreślając, że konstruktywna debata nie oznacza rezygnacji z poglądów, lecz szansę na wyjście poza polityczne plemiona.
Spotkanie Trzaskowskiego z Mentzenem, które miało charakter raczej nieformalny, stało się jednym z głośniejszych wydarzeń politycznych ostatnich dni. Choć nie przyniosło konkretnych ustaleń, to jego symbolika i reakcje, jakie wywołało, pokazują rosnące społeczne zapotrzebowanie na większą kulturę dialogu w polskim życiu publicznym.